Pierwsza miłość była śliczna.
Wielka, czysta, platoniczna...
Druga wielka i prawdziwa,
która owoce zrodziła.
A ta trzecia, też prawdziwa,
zakazana, niemożliwa...
Każda poszła w siną dal.
Wszystkich trzech mi dzisiaj żal.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz