wtorek, 30 listopada 2021

Droga do nieba

Droga do nieba

bez drogowskazów,

wiedzie wśród skal

i twardych głazów.

 

Droga do nieba

wiedzie przez ciernie.

Ranią i człowiek

musi cierpieć.

 

Droga do nieba 

przez krzyż wiedzie. 

Dźwigaj go z wiarą

on Cie zawiedzie.

 

Prosto do nieba

i raju bram,

gdzie czeka Bóg Twój

jedyny Pan.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 29 listopada 2021

Najważniejsze uczucie

Co najważniejsze jest w życiu? Miłość.

Bez niej niczego by nie było.

 

I nie byłoby świata i życia.

Nic do zdobycia. Nic do odkrycia.

 

I nie byłoby bez niej szczęścia.

I ani duszy, ani serca.

 

I nie byłoby ani radośći,

ani empatii, ani litości...

 

I nie byłoby mnie , ani Ciebie.

Ani na ziemi, ani w niebie.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 28 listopada 2021

Nie mogłeś być

Nie mogłeś być jej przyjacielem,

bo dla niej przyjaźń znaczy zbyt wiele.

 

Nie mogłeś być jej kolegą.

Odpowiedz sobie sam dlaczego?

 

Nie mogłeś być jej kochankiem,

który opuszcza sypialnię rankiem.

 

Kochałeś ją i o niej śniłeś.

Nie mogłeś być tym kim nie byłeś.

 

A to kim byłeś w rzeczywistości

nie daje szans żadnej miłości.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 27 listopada 2021

Jeszcze choć raz

Chciałabym żyć jeszcze raz,

by móc powiedzieć biedzie pas!


By znowu żyć w dobrobycie.

Z radością budzić się o świcie.


Podobnie do łóżka się kłaść.

I znowu szczęście garściami rwać.


I znowu bawić się, cieszyć, tańczyć.

A i owoce miłości niańczyć.


Co najważniejsze, by móc się dzielić.

By znów mi szczęścia diabli nie wzięli.


Halina Gąsiorek-Gacek

Życie bez Ciebie

 Życie bez Ciebie smutne jak tren.

I to zarówno jawa i sen.


Życie bez Ciebie jest koszmarem.

Trudne i ciężkie, jakże szare.


Bez Twego ciepła i dobrych rad,

życie bez Ciebie smutne i świat.


I to jest prawda bez precedensu,

życie bez Ciebie nie ma sensu.


Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 25 listopada 2021

Tylko nie mów!

Jeśli chcesz, szacunek okaż.

Tylko nie mów, że mnie kochasz.


Jeśli na coś się odważysz,

nie mów mi, że o mnie marzysz.


Czy to ładnie czy nieładnie, 

tylko nie mów,że mnie pragniesz.


Mów o wszystkim, dzwoń i pisz.

Nie mów, że wciąż o mnie śnisz.


Że nie jesteś taki piękniś.

Tylko nie mów, że wciąż tęsknisz.


Wiedz,że szczęście życia chwilką.

Że wciąż cierpisz, nie mów tylko.


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 24 listopada 2021

My i ćmy

 My tak łatwopalni, 

czyli ja i Ty,

lecimy do ognia

miłości, jak ćmy.


Nie dla nas szczęścia

upojne chwile.

Spalimy się w ogniu,

jak nocne motyle.


Więc zatrzymajmy się,

póki jeszcze czas.

Jedyny ratunek,

oby ogień zgasł.


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 23 listopada 2021

Prawdziwa miłość

 Spotkali się za późno.

Kochali się na próżno.


Bronili rękami, nogami

przed tym co duszę, sumienie plami.


Zrezygnowali ze słowa my.

Z żalu płynęły rzewne łzy.


Wybrali nie szczęście, cierpienie.

Cierpieli ogromnie, szalenie.


Nie żałowali czego nie było.

To była piękna, prawdziwa miłość.


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 22 listopada 2021

Pokłosie miłości

 Kochałeś mnie. Kochałam Cię.

I co nam z tego przyszło?

Oprócz tęsknoty i cierpienia

nic więcej nam nie wyszło.


A kochaliśmy się nawzajem.

Tak mocno i prawdziowie.

To była miłość zakazana

i szczęście niemożliwe.


Lecz nie złamaliśmy swych przysiąg

i nie utonęliśmy w grzechach.

Z tego powodu dzisiaj do nas

i niebo się uśmiecha.


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 17 listopada 2021

Dwie dzieczyny

Dwie dziewczyny, Każda różna. 

Pierwsza skromna. Druga próżna.


Skromna piękna. Próżna brzydka.

Druga pierwszej przyzwoitka.


Pierwsza dbała o opinię.

Zawsze miała dobre imię.


Druga, to już nie to samo,

miała opinię zszarganą.


Pierwsza obroniła cnotę.

A druga nie, przez głupotę.


O drugiej krążyły plotki.

Wielka strata idiotki.


Więc panienki proszę wierszem:

Bierzcie przykład z panny pierwszej!


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 16 listopada 2021

Kiedyś, a dziś

 Kiedyś dusza towarzystwa,

a dziś samotności przystań.


Kiedyś straciła partnera

i jest starszą wdową teraz.


Kiedyś liczni przyjaciele.

Dziś przyjaciółek niewiele.


Kiedyś uczty i biesiada.

Dzisiaj wcale nikt nie wpada.


Kiedyś życie w dobrobycie,

a dziś możliwości tycie.


Kiedyś zabawy i taniec.

Dziś modlitwy i różaniec.


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 15 listopada 2021

Nie dla mnie

 Nie dla mnie

umizgi, zaloty.

Nie dla mnie serca

upadki, wzloty.


Nie dla mnie randki,

ani tez schadzki,

zmiany, podróże

i przeprowadzki.


Nie dla mnie 

rozrywki, uciechy,

flirty, miłostki.

Zwłaszcza grzechy.


Nie dla mnie 

spacery i bale.

Wciąż to powtarza

babcia z żalem.


Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 14 listopada 2021

Co między nami?

 Co między nami

wolno przemija?

Czy to kochanie

czy to jest przyjaźń?


Przyjaźń na pewno

to nie jest nie.

Ani kochanie.

I licho wie.


Według mnie piszę

prosto z serca:

Owszem wzjamna,

ale atencja.


Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 13 listopada 2021

Miłość od pierwszego wejrzenia

 Jedno spojrzenie, gdy serce drgnie,

to ma się pewność i już się wie.


Że to jest ta albo i ten.

I to jest jawa, to nie jest sen.


Ta ukochana, ten ukochany.

Umiłowana, umiłowany.


Z którym przez życie iść pragniemy

i razem się zestarzejemy.


I wielu kochającym się wzajem,

taka sielanka się udaje.


Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 12 listopada 2021

Wielka niewiadoma

Nie wiesz ile lat, miesięcy i dni,

godzin lub minut pozostało Ci?

 

Nie wiesz i nigdzie Ty się nie dowiesz. 

Tego nikt nie wie i Ci nie powie.


I ciągnąc dalej niewiedzy watek,

jaki będzie koniec i czego początek?


NIkt nam nie powie, co wielu smuci,

bo stamtąd jeszcze nikt nie wrócił...


Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 11 listopada 2021

Wszystko Panie

 Wszystko Panie w Twoich rękach.

Miłość, szczęście czy udręka.


Ból i smutek i tęsknota,

radość, żale i ochota.


Życie, dola, czyli los,

przeznaczenie, losu cios.


Koniec życia i początek

i życia wiecznego wątek.


I ja stara już nie piękna.

Wszystko Panie w Twoich rękach.


Wiem za co mnie możesz winić

i co zechcesz, to uczynisz.


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 10 listopada 2021

Nutki żalu i smutku

 Mój jedyny, mój kochany

mężu nieodżałowany.

Wciąż  wspominam drogi Ciebie.

Wierzę, ufam jesteś w niebie.


Z oczu mych łzy płyną same.

Będą płynąć aż do Amen.

I tęsknię bardzo za Tobą,

boś najmilszą mi osobą.


Bez Ciebie obok mnie pustka.

I zgasł uśmiech na mych ustach.

Ja mam nadzieję kochany,

ze w wieczności się spotkamy.


Halina Gąsiorek-Gacek


wtorek, 9 listopada 2021

Prawdziwie piękna

Piękna panna i nie pusta.

Piękne oczy, piękne usta. 


Piękne włosy, piękne nogi.

Piękne dłonie. Boże drogi!


Piękna postać i sylwetka.

Piękna pani. Cud kobietka.


Piękne serce, piękna dusza.

Piękny umysł wszystkich wzrusza.


Bez wizażu, balejażu

piękna i bez makijażu...


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 8 listopada 2021

Piękna para

Stara ona, stary on,

a serca biją jak dzwon.

 

Na wielką miłość prawdziwą,

która jest ich życia siłą.

 

Którą jest ich strawą serca.

Daje ład w uczuć kobiercach.

 

Świata za sobą nie widzą 

i swych uczuć się nie wstydzą.


Zapatrzeni, przytuleni

idą w parze ku jesieni.


Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 7 listopada 2021

Z głębi ciszy

 Ginę cała w niepokojach.

Jestem Twoja i nie Twoja.


Tonę w oceanie trosk.

Przestał szczęścić mi mój los.

 

Borykam się z kłopotami.

Denna cisza między nami.

 

A co widzę i co słyszę,

nijak przerwać ową ciszę.

 

Taki żywot i przykrości,

przeżywane w samotności.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

.

sobota, 6 listopada 2021

Trójkącik

 Ona jedna, a ich dwóch.

Ten ciamajda, a ten zuch.

 

Kiedy rozsądku posłucha,

to ona wybierze zucha.

 

A gdy sercem patrzy, szczerze,

wtedy ciamajdę wybierze. 


Bywa, ze pokocha dwóch.

Nic, że ciamajda czy zuch.


Dla każdego serca kącik.

I tak powstaje trójkącik!


Halina Gąsiorek-Gacek


piątek, 5 listopada 2021

Szeptem

 Pewien zalotnik między nami,

do uszka szeptać chciał zacnej pani.


Ale ta pani rozsądna była

i szeptać mu nie pozwoliła.


Pani zamężna, więc nie wypada.

Dla niej to afront i to nie lada.


Niełasa była na komplementy.

A ów zalotnik nie był święty.


Gdy to przeczyta, a czytać umie,

myślę, że odmowę zrozumie.


Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 4 listopada 2021

Miłość i oczy

 Że Cię kochałam, to fakt bezsporny.

Przy tym cierpiałam w sposób potworny.


Kochałam Twoje ciekawe oczy.

Ich wyraz mnie tak zauroczył.


Gdy zobaczyłam głębię duszy,

widok cudowny bardzo mnie wzruszył.


Powiedział mi to, o czym Ty wiesz,

że Ty mnie bardzo kochasz też.


Ale to wszystko, co nie plami,

co mogło być między nami.


Oboje byliśmy nieświęci,

ale niestety już zajęci.


Stąd to cierpienie, jakże dotkliwe,

bo szczęście było niemożliwe.


Wyznała babcia ze łzą w oku

dziadkowi, który też cenił spokój.


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 3 listopada 2021

Ale lale!

 Są mężczyźni z tego znani,

że co? Bawią się lalkami.


Lalki niby żywe panie

zasługują na kochanie.


Taka lalka, każdy wie,

nigdy mu nie powie nie.


Nie poskarży się, co robił.

Że ją zgwałcił albo pobił.


A w dodatku jakże, skądże,

nigdy też nie zajdzie w ciążę.


Taka laka się nie kłóci.

I nie zdradzi. I nie rzuci.


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 2 listopada 2021

Kobieta, jak róża

 Rzecz, przypominała różę,

która miała kolce duże.

I jak róża, ciernia siła,

niejednego poraniła.


I jak wyjątkowa róża

długo kwitła i pachniała.

I wabila , jak motyle,

panów. Oto prawda cala.


Rozkochiwała ich w sobie

czar i woń swą roztaczając.

Zniewalała serca dusze,

nic za to w zamian nie dając.


Ale przeminął już jej czas.

Już opadły piękna opłatki.

Została tylko łodyga.

Zwiędnął, zeschnął okaz rzadki.


Prawdziwa róża na wiosnę

zakwitnie, wybuja znów.

A kobieta nie, niestety.

Samo życie. Szkoda słów.


Halina Gąsiorek-Gacek


poniedziałek, 1 listopada 2021

W Dzień Zaduszny

 W rym dniu serce

w barwach czarnych.

Wspominamy 

bliskich zmarłych.


Na cmentarzu

czy w kurhanie

czekają na

zmartwychwstanie.


Świadomość

nie bez przyczyny,

kiedyś do nich

dołączymy.

 

Płoną znicze.

Cisza trwa.

Gęsto spada

smutku łza.

 

Z żalu nad

bliską osobą

czy z bezsilności

nad sobą?

 

Halina Gąsiorek-Gacek