niedziela, 19 maja 2019

Zaproszenie

Zapraszam na E-blogi!

Halina Gasiorek-Gacek-e-blogi

sobota, 18 maja 2019

Życie moje

Kocham Cię życie!
Już o świcie.
Kocham wieczorem
i w każdą porę.

I przed południem
i po południu.
Kocham Cię w styczniu.
Kocham Cię w grudniu.

Kocham Cię w lutym
i w listopadzie.
Kocham i gdy się
już do snu kładziesz.

Kocham Cię w każdym
miesiącu, roku.
Pożegnam Cię
ze łzą w oku.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 17 maja 2019

Czart wie?!

Zaprosił mnie na kawę.
Nie powiem kto, o nie.
Ale mi nie powiedział,
ani o której, ni gdzie?

Nie podał mi adresu.
Nie sprecyzował pory.
Zachował się jak gdyby
po prostu nie miał głowy.

I jaki wniosek z tego?
Zachował się fatalnie!?
I to co mnie przeraża,
ze stracił głowę dla mnie!?

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 16 maja 2019

To moje hobby

Ma poezja to mój konik.
Dziś po całym świecie goni.

I przemierza kontynenty.
I nie tylko on kontenty.

Choć nie dotrę oczywiście
w tamte miejsca osobiście.

Ale cząstka mego serca
już dotarła w tamte miejsca.

Ze wzruszenia płyną łzy.
A mój konik głośno rży!

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 15 maja 2019

Piję, palę i piszę

Piję kawę. Palę fajki.
Nie pochodzę z żadnej bajki.

Ani tez  z żadnego snu.
Tak mi mija dzień po dniu.

A ja żyję z dnia na dzień
i o szczęściu ciągle śnię.

Jako zdolne dziecko boże
piszę i poezję tworzę.

Tak od pięćdziesięciu lat.
Za mną życia wielki szmat.

Moja twórczość rymowanki.
Więc nie staję z nikim w szranki.

I mam mnóstwo i bez liku
najdroższych mi Czytelników.

I to rozsianych po świecie
i na każdym kontynencie.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 14 maja 2019

Powiedz!

Powiedz mi, proszę,
co chcę usłyszeć.
I niech te słowa
zmącą ciszę.

I niech te słowa
przerwą milczenie.
Będę szczęśliwa
i to szalenie.

A gdy Ci serce
odmienił czas,
nic nie mów, proszę,
ni jeden raz.

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 13 maja 2019

Twoja i nie Twoja

Dała Ci serce, dała Ci duszę.
A z nimi męki i ich katusze.

Dała Ci wiarę i zaufanie,
że się nic złego nigdy nie stanie.

Dała dusz pienia, serc uniesienia.
Nigdy nie dała zadowolenia.

A Ty marzyłeś o niej codziennie
oraz pragnąłeś niepotrzebnie.

Wybranka Twoja piękna dziewoja
dosłownie nigdy nie była Twoja.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 12 maja 2019

Kocham i kocham!

Kocham Cię głuptasie.
Kocham w każdym czasie.
Kocham, kiedy jem.
Kocham, kiedy spię.

Kocham, gdy coś robię.
Kocham,  myślę sobie.
Kocham, kiedy piję.
Kocham, póki zyję.

Kocham, gdy Cię chwalę.
Kocham, kiedy palę.
Kocham i się, żalę,
że kocham Cię stale.

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 11 maja 2019

Nie śpiesz się!

Mimo, że masz
już kopę lat,
nie śpiesz się na
drugi świat.

Bo nikt nie wie
jak tam jest?
Czy nie przyjdzie
cierpieć fest?

I pokutować
za winy?
Męki, katusze
nie kpiny.

Nie wie nikt,
co i mnie smuci,
bo nikt  stamtąd
nie powrócił.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 10 maja 2019

Zdradzająca narzeczona

Gdy narzeczona narzeczonego
przed ślubem zdradza
i zdradzi jako męża po slubie.
Czyż przesadzam?

Halina Gąsiorek-Gacek

Narzeczony i mąż

Narzeczony zdradził
swoją narzeczoną?
To będzie ją zdradzał,
gdy już będzie żoną.

Halina Gąsiorek-Gacek

Niby łania i niby jeleń

Zdradziłeś mnie mężu mój drogi,
a ja Ci przyprawiłam rogi.
Wyznała żona, niby łania.
Nie wzór też do nasladowania.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 9 maja 2019

Nasz czas

Jak ten czas szybko biegnie.
Niby rumak rączy.
Za niedługo czas
dla mnie już się skończy.

Jak ten czas szybko płynie.
Niby rwąca rzeka.
Płynie oraz szemrze,
że czas nie poczeka.

Jak ten czas mocno pędzi.
Szybko niby wiatr.
Albo pociąg po szynach
pędem przemierza świat.

Jak ten czas szybko mija.
A z nim mija życie.
I nigdy nie wróci.
Ni o wiecznym świcie.

Halina Gąsiorek-Gacek

Na oko

Choć ktoś powiedział,
fajna z nas para.
Ocenił na oko.
A to złudna miara.

Bo nie to miejsce
i nie ten czas.
Bo nigdy pary
nie będzie z nas.

I nas pod lupę
brać na próżno,
bo spotkaliśmy
się za późno.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 8 maja 2019

Niby kura

Śmieja się ze mnie moi kochani,
że chodzę spać wcześnie, z kurami.

A ja potwierdzam kończąc dysputę,
że wstaję wcześnie, przed kogutem.

Że mieszkam na wsi, daję słowo.
Przez lata byłam kurą domową.

A na dodatek, prawda cała,
kurą co znosi złote jaja.

A dla swych dzieci, to skrzeczy sroka,
jako ich matka byłam jak kwoka.

Halina Gąsiorek-Gacek

Flirciara

Lubiła flirty. To taka gra.
I flirtowała z kim się da.

I w ten to sposób i dosłownie
rozkochiwała panów w sobie.

I tłumaczyła potem im,
ze nie o romans chodzi o flirt.

Az zakochała się niemożliwie.
Miała nauczkę na uczuć niwie.

I po nauczce, co nieciekawe,
straciła chęci na flirty nawet.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 7 maja 2019

Co za ciacho!

Czemu kobiety
do pary z achem,
mężczyznę
nazywają ciachem?

Na jego widok,
to nie kpinka,
takiej kobiecie
już leci ślinka.

Niejedna pani
z zachwytu kwiczy.
Widać brakuje
jej tej słodyczy.

Myślą o jednym,
prawda nie nowa,
by jak najpredzej
je skonsumować!

Halina Gąsiorek-Gacek

Powody rozwodów

W dzisiejszych czasach,
małżeństwo ceniąc,
głównym powodem
rozwodów pieniądz.

A zwłaszcza jego
dotkliwy brak.
A biednych wielu
w kraju, to fakt.

A czasem, dla niej
krzywa buźka,
powodem rozwodu
mamuśka!

Która się wtrąca,
nie tylko w słowach,
ta wścibska świekra,
czyli teściowa.

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 6 maja 2019

Malowane panny

Malowane panny chodzą po ulicach,
aby wzbudzać podziw, urodą zachwycać.

Malowane panny nie szanują się.
I może je mieć ten, kto rzewnie chce.

Czasem z sobą walczą, jak bokser na ringu.
Robią to dla szmalu oraz sponsoringu.

Codziennie wystają godziny przed lustrem,
panny malowane, ale w środku puste.

Nie tylko puste, ale i próżne.
Nadto zepsute! Od innych różne.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 5 maja 2019

Moje skarby

Kocham Was skarby me
i za karat cenię.
Cnoty i talenty
są w najwyższej cenie.

I jestem z Was dumna.
Z Waszej wspaniałości,
bo i nie brak Wam
dobroci, miłości.

Serca macie złote,
Dusze macie czyste.
Spokojne sumienia.
I umysły bystre.

I każde z Was wzorem
i przykładem świeci.
Me nieocenione
i kochane dzieci.

Halina Gąsiorek-Gacek

Szukam Cię

Szukam Cię w pamięci
i nie mogę znaleźć.
Twojej twarzy już
nie pamiętam wcale.

Nie pamiętam już
ciepła Twoich dłoni.
Pamiętam ,że one
nie sięgały po nic.

Nie pamiętam już
i Twojego głosu.
Lecz to, co mówiłeś
zapomnieć nie sposób.

Szukam Cię na jawie
i szukam we śnie,
ale sny jak Ty
opuściły mnie.

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 4 maja 2019

No, po co?

Po co wciąż żyję?
Po co i dlaczego?
Gdy nic nie robię
pożytecznego?

Żyje i palę
i tylko jem.
I spaceruję
oraz śpię.

Potrzeby tycie
jak u krasnala.
I czuję się
jak zbędny balast.

Żyję i nudzę
się siedząc w domu.
Już jestem
niepotrzebna nikomu.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 3 maja 2019

Ostatni trakt

Wszystko co dobre
mam już za sobą.
Co mi zostało?
Wyruszyć drogą.

Ostatnią drogą
ruszyć w nieznane
i przez nikogo
nieopisane.

I tylko w jedno
nam wierzyć trzeba,
że droga ta
wiedzie do nieba.

A kto już dotrze
do nieba niwy,
bedzie zadowlony,
szczęśliwy.

Halina Gąsiorek-Gacek

O zmierzchu życia

Już nadchodzi życia zmierzch.
Za nim noc nadejdzie też.

Czy zobaczę Przyjacielu
wieczne światełko w tunelu?

Który wiedzie wprost do nieba
naszą duszę. Wierzyć trzeba.

Że trafi na nieba próg,
tam gdzie czeka na nią Bóg.

I czy trafi do wieczności,
czy w czarną otchłań nicości?

Halina Gąsiorek-Gacek

Cała prawda

W kraju dobrobyt według analiz,
którym dziś rządzi ścisły pluralizm.

Pluralizm, to do wiadomości,
stan od skrajności do skrajności.

Ta pierwsza to, w kraju pobyt,
to oczywiście jest dobrobyt.

Ta druga ukryć też się nie da.
Druga skrajność to jest bieda.

I w konsekwencji każdy powie,
tego i tego po połowie.

A dobrobyt jednym znany,
był dla wszystkich obiecany.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 2 maja 2019

Co zostanie po mnie?

Jeśli już mnie powołasz Panie,
co po mnie na ziemi zostanie?
Słońce niezmiennie będzie świecić.
Zostaną po mnie moje dzieci.

I dom przeze mnie budowany.
I z obrazami zostaną ściany.
I parę książek moich z wierszami.
Blog w internecie z nimi nagrany.

Oraz nagrobek na górze lochu
oraz niewielka kupka prochu.
A potem jego wchłonie ziemia.
I ja nie wrócę do istnienia.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 1 maja 2019

Podaruj mi!

Podaruj mi, choć parę chwil.
I nie wystarczy, byś tylko był.

Podaruj mi, choć parę słów.
I o miłości prawdziwej mów.

Podaruj mi parę spojrzeń.
Może w nich sympatię dojrzę.

Parę uśmiechów podaruj mi.
I jeśli możesz, to piękne sny.

Halina Gąsiorek-Gacek


Slowa

Ulatują słowa
te wypowiedziane.
Na dłużej zostają
te, co zapisane.

I te, co nagrane
na taśmach i płytach
i te zapisane
w książkach i zeszytach.

Te i te przeminą.
Pamięć się rozpłynie.
Tylko Słowo Boże
nigdy nie przeminie.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 30 kwietnia 2019

Maj

Maj, to miesiąc misteryjny,
bo to miesiąc jest Maryjny.

Cały świat, jak wzrok ogarnie
składa hołd Maryi Pannie.

Na potęgę kwitną kwiatki
dla Panny Maryi Matki.

Wierny człowiek, stwór niegodny,
odprawia majówek modły.

Nasza młodzież, to nie bzdury
zdaje w maju swe matury.

Maj i z tego wszystkim znany,
ze to miesiąc zakochanych.

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Nie ma mocnych

Życie szybko płynie, niby bystra woda.
Przemija młodość oraz uroda.

I to co było, łącznie z miłością,
to wszystko staje się przeszłością.

I to każdego martwi i smuci,
że co minęło już nie wróci.

A co nadejdzie, także miłość,
nie będzie takie jak już było.

Halina Gąsiorek-Gacek

Dawniej i dziś

Dawniej samochód był rzadkością
i wiązał się z zamożnością.

A dzis samochód, wehikuł ważny,
ma w naszym kraju prawie każdy.

I co się liczy? Szmal i komóra.
Do tego wypasiona fura.

Co za tym idzie w ruchu strukturze,
na drogach mamy korki duże.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 28 kwietnia 2019

Ja gwiżdżę

Chciałabym chwalić i to wszystkich.
Lecz otrzymałabym za to gwizdki.

Gwizdki, gwizdeczki oraz gwizdy.
Nie tylko w granicach Ojczyzny.

Ale i gwizdy zza granicy,
gdzie zyją nasi przodownicy.

Szanując uszy swoje i kogo,
dziś nie pochwalę za nic nikogo.

I sama gwiżdżę każdej grandzie.
Najmocniej sitwie i propagandzie.

Halina Gąsiorek-Gacek

Po trzykroć prawda

Po podzieleniu po przodkach schedy,
powstały w kraju pokłady biedy.

I naród ciągle ponosi straty,
bo narodowi resztki, ochłapy.

I obiecanki i zapewnienia.
A dobrobytu dla wszystkich nie ma.

I rośnie starych ludzi frasunek,
że bieda psuje kraju wizerunek!

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 27 kwietnia 2019

Rodzinne dumy

Życie minęło.
Czas szybko leci.
Ja jestem dumna
ze swoich dzieci.

Że to, co robią
podziw budzi
i że wyrośli
na dobrych ludzi.

A moje dzieci,
wciąż i niezminnie,
mówiąc nieskromnie,
dumne są ze mnie.

Halina Gąsiorek-Gacek

Smutny poeta

Idzie poeta ze smutkiem, żalem.
Przygniata go ogromny talent.

I dziś żałuje, to jego winą,
że bardziej go nie rozwinął.

Dla niego była to zabawa.
I co? Przygniotła go jeszcze sława.

Mało nie upadł. Ciężar ogromny!
Bo ten poeta jest bardzo skromny.

A może o poetkę chodzi?
Każdy poeta się ze mną zgodzi.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 26 kwietnia 2019

Tylko Pan Bóg

Tylko Pan Bóg, tu w pokorze,
jeśli chce,to wszystko może.

Tylko Pan Bóg jedynym Stwórcą.
A człowiek jest jedynie twórcą.

Pana Boga nikt i nigdzie
żadnym dziełem nie prześcignie.

I choć Bóg stał się człowiekiem
przed dwudziestym pierwszym wiekiem.

Człowiek, stworzenie Mu drogie,
nigdy nie stanie się Bogiem.

Wszystkiego nie będzie mógł.
Nie pozwoli na to Bóg.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 25 kwietnia 2019

Aby wygrać

Ażeby wygrać
w liczbowych grach,
potrzebny jest
szczęśliwy traf.

I nie pomogą
zaklęcia, czary,
ani systemy
im do pary.

Jedno jest pewne,
by radę dać:
Ażeby trafić,
to trzeba grać!

Halina Gąsiorek-Gacek

Też się cieszę

Choć nie jesteś ze mną
i u mnie nie bywasz,
nie piszesz, nie dzownisz,
uczucia ukrywasz.

Choć nie pocałuję
Cię i nie popieszczę,
cieszę się,że jesteś
i że jesteś jeszcze.

I życzę Ci tego
i to z całych sił,
obyś jak najdłużej
na tym świecie był.

Halina Gąsiorek-Gacek

Dzięki mnie

Ktoś mi powiedział, że mnie się bałeś.
Przed czym takiego pietra miałeś?

Marząc i nieraz o siódmym niebie,
bałeś się mnie? A może siebie?

Z mej strony nic Ci nie groziło.
Nic między nami, by nie było.

Taki już mam charakterek,
że zła unikam. Dla mnie za wiele.

Bo to, co mogło być, było złe.
Ale  nie było, dzięki mnie.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 24 kwietnia 2019

Serce i ja

Moje serce jest jak kołczzan,
pełny bardzo ostrych strzał,
co utkwiły w sercu moim.
Tyle świat i los mi dał.

A te strzały to złe słowa,
co dosięgły serca dna.
Poraniły je do krwi.
I niewinnie cierpię ja.

Słowa złości i zazdrości,
nienawiści i podłości.
Które serca ranią głębiej
od nieszczęśliwej miłości.

A i takie się zdarzyły
na przestrzeni życia lat.
Rany już się zagoiły
i niejeden w sercu ślad.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 23 kwietnia 2019

Tango serc i dusz

Moje serce poszło w tango.
Tańczy jak gra mołość.
A do tanga trzeba dwojga.
Prawda to zawiła.

Moje serce parę ma.
Czyli serce Twoje.
Nie wyruszy już na łowy,
ni na serc podboje.

Tańczą serca jak na balu.
Tańczą także dusze.
A ja dziś bez serca
i Ciebie żyć muszę.

Tango serc i dusz
trwa do upadłego.
Wbrew woli człowieka
i rozsądku jego.

Halina Gasiorek-Gacek

Czasie mój!

Czasie mój, czasie mój
pędzisz tak, proszę stój!
Tak szybko mijają dni
oraz noce, gdy się śpi.

Czasie mój, czasie mój
zmęczył mnie trud i znój.
Tak, że pragnę już odpocząć.
Na zawsze w mogile spocząć.

Czasie mój, czasie mój
zwolnij już, proszę stój!
Tak, by serce bić przestało,
odpoczęło moje ciało.

Czasie mój, czasie mój,
dusza to wieczności zdrój.
Duszy jedynie potrzeba,
by już mogła iść do nieba.

Halina Gąsiorek-Gacek


poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Licho

Licho,zły demon,
to najczęściej,
personifikujący
nieszczęście.

Oraz zły los.
Niszczyło schedę.
Zsyłało głód,
choroby,biedę.

Szeptało do
ucha złe myśli.
Niby sam diabeł,
gdy uścislić.

I do dziś więcej
dobrych ludzi.
Gdy śpi to lepiej
go nie budzić.

Halina Gąsiorek-Gacek

Zaduma od święta

Gdy człowiek grzeszy i dokazuje,
Pana Jezusa na śmierć skazuje!

I sprawia,że przez grzech najmniejszy
krzyż Zbawiciela staje się cięższy.

A gdy przystąpi do spowiedzi
opuszcza rzesze łotrów,gawiedzi.

Żalem biczuje się i łaje,
Jezus Chrystus w jego sercu zmartwychwstaje.

Niewdzięczny człowieku,co marzysz o niebie,
ile razy Chrystus umierał  przez Ciebie?

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 21 kwietnia 2019

W Święta

Święta!W święta dobra nasza!
Uczta jak za króla Sasa.

Szynki,boczki,balerony
i kiełbasy,z każdej strony.

I mięsiwa,schaby, drób...
I wszystkiego pełno, w bród.

A do tego pulchne baby,
tłuste torty i rolady..

I desery i owoce.
czego dusza pragnie,co chce.

I napoje wyborowe,
różnorakie, wyskokowe.

I co ważne,to nie kpina,
że znów razem jest rodzina.

Szkoda tylko i żal mi,
że to tylko są dwa dni.

Halina Gąsiorek-Gacek

W lany poniedziałek

Gwałtu! Rety!Ale leją!
Krzyczy panienka z nadzieją.

Że i ona, dotąd sama,
także zostanie polana.

Bo to dla panienek szczęście
i nadzieja na zamęście!

A ten zwyczaj mokry,uf!
Tyczy się także i wdów.

A rozwódkom nie pomoże.
Całkiem słusznie to i dobrze...

Halina Gąsiorek-Gacek

Stokrotne dzięki!

Dzięki Jezu Chryste,Boże mój i Panie
za Twoje święte zmartwychwstanie!

I za zbawienie mojej duszy.
Żeś skały mego serca skruszył.

Żeś stopił serca mojego lód.
Że mi nie straszny głód,ani chłód...

Że mi nie straszna i żadna trwoga,
z Twoją pomocą,mojego Boga.

Dzięki Ci Jezu i za tą grzeczność
i za nadzieję,szansę na wieczność!

Halina Gąsiorek-Gacek

Śmigus dyngus

Śmigus dyngus to tradycja
i kultywowany zwyczaj.

Zgodnie już z wiekową modą
to polewanie się wodą.

Zwłaszcza młodzi między nami
polewają się wiadrami.

Eleganci z tego znani,
polewają perfumami.

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 20 kwietnia 2019

Wielkanoc

Wielkanoc. Święta noc.
Czyni cud Boża moc.

Jezus Chrystus wczoraj martwy,
grób opuszcza,wstaje z martwych.

Wstaje dnia trzeciego z rana.
Pokonuje śmierć, Szatana.

I nadzieję ludziom daje,
także na ich zmartwychwstanie.

Boga Ojca moc rozsławił.
Człowieka od piekieł zbawił.

Od tej pory cud się staje,
w ludzkich sercach zmartwychwstaje.

Halina Gąsiorek-Gacek

Alleluja!Alleluja!

Alleluja! Biją dzwony.
Płynie radość z każdej strony.

Cieszy się boży lud,
że Jezus opuścił grób.

Opuscił grób samowładnie,
jak przepowiedział dokładnie.

Cud uczyniL.Rzecz przejrzysta
i trzeciego dnia zmartwychwstał.

Ukazał się swojej Matce.
Potem Marii Magdalenie.

Później uczniom.Tomasz zwątpił.
A potem do nieba wstapił.

A kiedy przyjdzie jeszcze raz,
wtedy zobaczy Go każdy z nas.

Halina Gąsiorek-Gacek


Nim wesoły dzień nastanie

Ciesz się człowieku!Radością tryskaj!
Pan umarł przez Ciebie.Dla Ciebie zmartwychwstał.

Za Twoje grzechy i przewinienia,
poniósł śmierć męczeńską dla Twego zbawienia.

A Ty wciąż grzeszysz,żyjesz nagannie.
Kąpiesz sie w krwi Jego, niby w wodzie w wannie.

I Jego rany jątrzysz grzechami,
niby tępymi ranisz gwoździami.

Upadnij nisko, na kolana
i przeproś szczerze Chrystusa Pana!

Dziękuj za cud!Bogu na chwałę,
ciesz się i raduj przez życie całe.

Halina Gąsiorek-Gacek

Alleluja śpiewa świat

Wiosna co rok ściele kobierce dla Pana,
Zielone dywany na Dzień Zmartwychwstania.

Ptaki daja koncert ku czci i ku chwale
Jezusa Chrystusa, kwiląc niebywale.

Dzwon z kościelnej wieży bije jakby dźwięczniej.
Skowronek pod niebem dzwoni także piękniej.

W tym dniu uroczystym chwila niepojęta
Chrystus zmartwychwstaje w ludzkich duszach,sercach.

Raduje sie serce,raduje się dusza
z cudu Zmartwychwstania,który do łez wzrusza.

Rodzi się nadzieja,co nam obiecane,
że każdy człowiek kiedyś zmartwychwstanie.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 19 kwietnia 2019

Życzenia krótkie

Radości ze Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego święconego!

Halina Gąsiorek-Gacek

Pisanki,kraszanki..

Pisanki,kraszanki
jaja malowane,
którymi dzielimy
się w Wielkanoc ranem.

Jaja kolorowe,
różnie ozdobione
i w Wielką Sobotę
w kościele święcone.

Jajo symbol życia
od wieków zarania.
Smaczne oraz zdrowe,
jak donosi fama.

Halina Gąsiorek-Gacek

Przy grobie Pana Jezusa

Cały świat był w żałobie,
gdy Pana Jezus leżał w grobie.

Płakało niebo i drżała ziemia.
I żałowały wszystkie stworzenia.

I dziś skruszony człowiek żałuje
i wielki smutek w sercu czuje.

Że to za jego błędy i winy
umarł na krzyżu Bóg,Syn Jedyny.

Halina Gąsiorek-Gacek

Święty grób

Spoczywa w grobie Jezusa ciało,
które aż tyle wycierpiało.

Przebite nogi, bok i dłonie
i poranione od cierni skronie.

Oj,straszna była Jezusa męka.
Lud wierny z żalem przy grobie klęka.

Bo to za jego przewinienia
Pan poniósł śmierć w strasznych cierpieniach.

Klęczy i zanosi błaganie:
Wybacz,zapomnij grzechy Panie!

Skruszona dusza szlocha i łka.
Płynie i spada niejedna łza.

Halina Gąsiorek-Gacek

Baranek i zajączek

Baranek symbol świąt to święty.
Zajączek przynosi prezenty.

Grzeczniutkim dzieciom,a i dorosłym.
Tak czy inaczej,fakt to radosny.

Baranek wielkanocny symbolem niewinności,
prostoty,posłuszeństwa,ofiaty i czystości.

Baranek Boży,ta prawda wzrusza
symbolizuje Pana Jezusa Chrystusa.

Halina Gąsiorek-Gacek


czwartek, 18 kwietnia 2019

Gdy Pan Jezus umierał

Niebo mocno pociemniało.
Nad Jezusem zapłakało.

Zatrzęsła się ziemia cala,
z żalu i smutku zadrżała.

Przestał śpiewać każdy ptak.
Ucichł z trwogi także wiatr.

Poruszyły się i skały,
które z rozpaczy pękały.

I ludzkość cała struchlała.
Matka Boża omdlewała.

Popłynęły z oczu łzy.
Jak ta śmierć przeżywasz Ty?

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 17 kwietnia 2019

Mizerny Człowieku!

Człowieku żałuj! Padnij na kolana!
O wybaczenie proś Jezusa Pana.

Że to przez Ciebie cierpiał katusze,
by uratować Twą mroczną duszę.

Że to przez Ciebie odnosił rany
i przeżył mękę Jezus kochany.

Że umarł na krzyżu przez Ciebie.
I jak nikt cierpiał. Czy tego nie wiesz?

Że to przez Ciebie żył tak krótko.
I odszedł ze świata, tak smutno.

Żałuj, przepraszaj za rolę łotra.
I nie obiecuj, tylko się popraw!

Halina Gąsiorek-Gacek

Panie mój!

Z nadzieją w pokorze ufam Tobie Boże,
wierzę,że Twe Słowo mylić nie może.

Chociaż nie wszystko Panie pojmuję
i nie rozumiem piszę,jak czuję.

Na każdą myśl,rzecz cenną wielce,
patrzę przez pryzmat duszy i sercem.

Tak samo patrzę na człowieka.
I na ocenę Twoją czekam.

Przed Twym obliczem z nadzieją klękam
i tylko Twego gniewu się lękam.

Halina Gąsiorek-Gacek

Przenajświętsze Ciało

Bądź uwielbione Chrystusa Ciało,
któreś na krzyżu śmierci wisiało.

Gwoździami do krzyża przybite.
Wpierw wychłostane bestialsko bite.

Pod ciężkim krzyżem osłabione,
ubrane w cierniową koronę.

I krwią niewinną zakrwawione.
I octem z żółcią napojone.

I ostrą włócznią strasznie przybite.
Złożone w grobie,żeby przed świtem.

Dnia trzeciego zmartwychpowstać
i zbawić człowieka,co Go chłostał.

Biczem i rózgą na uciechę
lub popełnionym i ciężkim grzechem.

Najświętsze Ciało bądź pochwalone,
wszelkiej czci godne i uwielbione!

Halina Gąsiorek-Gacek

.

wtorek, 16 kwietnia 2019

Jesli kochasz?

Jeśli ją lub jego kochasz,
nie mów tego,ale okaż.

I to co dobre zrobić chciej,
by się jej żyło lepiej i lżej.

Nigdy nie zdradzaj,że tak powiem
i nie rań cierniem,ani słowem.

A gdy uczucia już osłabną,
druga osobę po prostu szanuj!

Halina Gąsiorek-Gacek

Droga krzyżowa

DROGA KRZYŻOWA

Przenajświętsza Trójco przyjm,
na chwałę Majestatu Twego,
to nasze nabożeństwo,
za dzieło odkupienia naszego.

       STACJA I

PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Zadrżyj ma duszo, oto Stwórca Świata
został skazany na śmierć przez Piłata.
Za Twoje grzechy, życie swe Syn Boży,
po krwawej męce na krzyżu złożył.

A ile razy człowiecze dusze
skazały Cię Jezu na męki, katusze?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


        STACJA II

PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA RAMIONA SWOJE

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Pan Jezus z pokorą bierze krzyż na swe ramiona.
Wie co go czeka, że na nim skona.
Że swoją śmiercią ludzi zbawi
i imię Boga Ojca wsławi.

A ile razy dusza splamiona
zgotowała krzyż na Pana ramiona?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


         STACJA III

PAN JEZUS PIERWSZY RAZ UPADA POD KRZYŻEM

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Pan Jezus z sił już opada
i pod ciężarem krzyża upada.
Znęca sie nad nim żołdaków hołota.
Obelgi i przekleństwa miota.

A ile razy człowieku mizerny
byłeś Panu Bogu swemu niewierny?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


          STACJA IV

PAN JEZUS SPOTYKA MATKĘ SWOJĄ

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Wielki ból przeszył Matczyne serce,
gdy zobaczyła Syna w poniewierce.
I popłynęły Matczyne łzy,
którym człowieku winien jesteś Ty.

A ile razy Matka Boża płacze
widząc sprośności i grzechy nasze?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


          STACJA V

SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ PANU JEZUSOWI

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Pan Jezus z wdzięcznością na Szymona patrzył,
że z nim na ramiona ciężki krzyż wziąć raczył.
Błogosławiony, kto się z Panem trudzi
spełnić wole Ojca i by zbawić ludzi.

A ile razy bez problemu
pomogłeś dźwigać krzyż bliźniemu?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


           STACJA VI

ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży,a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Przypatrz się człowieku. Przypatrz Weronice,
która otarła Jezusowe lice.
Za co Pan Jezus za jej frasunek
podarował jej twarzy wizerunek.

Powiedz czy Ty człowieku masz
wyryta w sercu Jezusa twarz?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


          STACJA VII

PAN JEZUS DRUGI RAZ POD KRZYŻEM UPADA

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Dźwigając Jezu krzyż ciężki srodze
upadasz raz drugi na krzyżowej drodze.
To brzemię krzyża tak Cię przygniata,
czyli grzechy ludzi całego świata.

A ile razy płynęły łzy,
że nikt tak nie cierpiał Panie jak Ty?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


       STACJA VIII

PAN JEZUS POCIESZA PŁACZĄCE NAD NIM NIEWIASTY

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Płaczące kobiety załamały ręce,
widząc Pana swego w bolesnej udręce.
Pan je pocieszył taką mową:
Płaczcie nad dziećmi i nad sobą.

A ile kobiet płacze nad sobą
oraz nad ciężką dzieci dolą?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


         STACJA IX

PAN JEZUS TRZECI RAZ POD KRZYŻEM UPADA

Upadamy na kolana,
by uwieblić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Przypatrz się duszo, jak Pan z wyczerpania
po raz trzeci pada, na nogach się słania.
I niby robak w prochu zdeptany
i przez oprawców sponiewierany.

A ile razy duszo zbrukana
płakałaś nad upadkiem Pana?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


         STACJA X

PAN JEZUS Z SZAT OBNAŻONY OCTEM Z MIRRĄ I ŻÓŁCIĄ NAPOJONY

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Pan Jezus z szat obnażony
i octem z żółcią napojony.
Pan wszechstworzenia w wszechmoc bogaty,
wstydem okryty stoi bez szaty.

A ile razy odarty z szat stoi
Pan Jezus z powodu ciężkich grzechów Twoich?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...


Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj sie Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


          STACJA XI

PAN JEZUS OKRUTNIE DO KRZYŻA PRZYBITY

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Obraz okrutny i niesamowity,
Pana Jezus do krzyża gwoździami przybity.
Znosi ból srogi przybijania
bez słowa skargi i bez szemrania.

A ile razy człowieku marny
wbijałeś gwoździe w Chrystusa rany?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj sie Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


           STACJA XII

PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

A po skończonej na krzyżu męce
Ducha oddaje w Boga Ojca ręce.
Drży i się trzęsie z trwogi ziemia,
kiedy na krzyżu Bóg umiera.

A ile razy duszo zszargana
płakałaś nad śmiercią swego Pana?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...ę
Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


           STACJA XIII

PAN JEZUS Z KRZYŻA ZDJĘTY.
NA ŁONIE NAJŚWIĘTSZEJ MATKI SWOJEJ ZŁOŻONY

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

Jezus z krzyża zdjęty, złożony na Matki łonie.
Ta łzami obmywa zakrwawione skronie.
Płacz duszo moja, jak wtedy Matka.
Żałuj za grzechy do dni ostatka.

A ile razy przejęty troską
bolałeś człowieku wraz z Matką Boską?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


           STACJA XIV

PAN JEZUS DO GROBU ZŁOŻONY

Upadamy na kolana,
by uwielbić z niebios Pana.
To Syn Boży, a nasz Brat
przez krzyż i mękę odkupił świat.

W grobie złożone to święte ciało,
które tyle męki za nas wycierpiało.
Lecz dnia trzeciego, gdy świt nastanie,
ciało Chrystusa znów żywe wstanie.

A ilu ludzi przy Twoim grobie
płacze mój Jezu szczerze po Tobie?

Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

Któryś za nas cierpiał mękę,
nasze dusze weź w porękę.
Zmiłuj się Jezu nasz Panie
i oddal od nas karanie.


Przyjmij Najłaskawszy Jezu Chryste
te nasze kroki na drodze krzyża Twego.
Który Ty wycierpiałeś
dla zbawienia naszego.

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Zza szyby

Świat taki piękny za oknem.
Wszystko w słońcu lśni
To już wiosna w pełni.
i cieplejsze dni.

Drzewa już puszczają liście
obsypane kwieciem.
Kwitną już pierwsze kwiatki
i piękniej na świecie.

Zakwitają ludzkie serca
prawdziwą miłością.
Oczy patrzą na świat
z radością, z czułością.

Zieleń wkoło. Zieleń w srodku.
Bujają nadzieje.
A w parze z miłością
wiatr ich nie rozwieje.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 14 kwietnia 2019

Zadra i ansa

Kochała Cię.
To jest prawda.
Ale przestała,
bo w sercu zadra.

Kochała Cię,
ale z dystansem.
Co dzisiaj czuje?
Tylko ansę.

Za to,żeś nie wpadł,
choć obiecał.
Dla czekających
to nie heca.

Jeśli byś tęsknił,
to na próżno,
bo dziś na wszystko
jest już za późno.

Halina Gąsiorek-Gacek

A gdyby

A gdyby tak,a gdyby
raz wybrać się na ryby?
Gdyby złowić z ochotą
na wędkę rybkę złotą?

A nuż ta złota rybka
życzenia by spełniła
i tak samo, jak w bajce,
tobym ją wypuściła.

A o co bym prosiła?
Dla wszystkich o dobrobyt.
I żeby żaden człowiek
na świecie nie był głodny.

By w naszym polskim kraju,
gdzie podzielili schedę
bardzo niesprawiedliwie,
zlikwidowała biedę.

By każdy jeden człowiek
przez bliźnich był kochany.
A zwłaszcza człowiek stary
przez wszystkich szanowany.

Halina Gąsiorek-Gacek

To smutne

Chorzy i starzy patrzą smutno,
co im przyniesie kolejne jutro?

Wszyscy czekają tutaj na ziemi,
na jutro lepsze.Czy coś się zmieni?

Czy doczekają podczas pobytu
upragnionego dobrobytu?

A najbiedniejsi,jednymi słowy,
to starzy wdowcy i stare wdowy.

Co cierpią biedę w kraju największą,
bo mają z wszystkich pensję najmniejszą.

A w Europie,to każdy wie,
wdowy i wdowcy mają po dwie.

Czy doczekają?Pan Bóg wie.
Niestety wielu,wielu z nich nie.

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 13 kwietnia 2019

Tryumf z palmą

Niedziela Palmowa
dla bożej rodziny,
upamiętnia wjazd Jezusa
do Jerozolimy.

Witały Go tłumy
gałązkami palm.
I dziś pozdrawiają,
bo to Bóg nasz Pan.

Który przychodzi
do naszych serc.
Niestety w wielu
już nie ma miejsc.

Weź moje serce
Jezu na własność.
I wybacz,ze w nim
tak strasznie ciasno.

Halina Gąsiorek-Gacek

Nie powiem

Kocham Cię od dawna,
lecz nie powiem Tobie.
Nie powiem nikomu
i nikt sie nie dowie.

Choćbyś się domyślał
tej mojej miłości,
nigdy miał nie będziesz
mój drogi pewności.

Na wet gdy przeczytasz
te słowa,jak nie wiesz,
nigdy się nie dowiesz
czy dotyczą Ciebie?

Halina Gąsiorek-Gacek

Wiem i nie wiem

Kochałeś mnie.
Wiedziałam to.
I to,że kochać
to nie jest zło.

Czy kochasz jeszcze?
Nie wiem tego.
I gdyby nawet,
to nic złego.

Myślę,że czas już
zrobił swoje
i rozwiał serca
niepokoje.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 12 kwietnia 2019

Ale odór!

Co wyróżnia w tłumie tchórza?
Prawdziwy, postać nieduża.

Tchórz to dla człowieka wróg,
co roztacza wielki smród.

Prawdziwy się ludzi boi.
Bardzo trudno go oswoić.

A imiennik tchórza człowiek,
też się ludzi boi, powiem.

Za nim aż do nieba wrót
ciągnie się piekielny smród.

Halina Gąsiorek-Gacek

Pyszna kawa

U mnie tego nie bywało,
żeby kawy brakowało.

Nawet gdy była na kartki
płynęła strumieniem wartkim.

Co dzień od samego ranka
wita kawy filiżanka.

Podobnie jak wielu ludzi,
kawa mnie po nocy budzi.

A co się zmieniło z wiekiem?
Pyszną kawę pijam z mlekiem.

Halina Gąsiorek-Gacek

Oj,gdybym tylko

Chciałabym być dobrą wróżką.
Taką z czarodziejską różdżką.

Wyczarowałabym jednym
ruchem dobrobyt dla biednych.

A bogaczom dała szkopuł.
Forsę zmieniłabym w popiół.

Decydentom, krojczym schedy
dałabym skosztować biedy.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 11 kwietnia 2019

Kap-i-ta-lista

Kapitalista
jest bogaczem,
co innym ludziom
daje pracę.

A jak go nazwać,
gdy się bogaci
i wyzyskuje,
bo mało płaci?

A na dodatek
z tego słynie,
ze nigdy nie
płaci w terminie?

Halina Gąsiorek-Gacek

W niebie i w piekle

Życie jest jak bajka
dla mnie i dla Ciebie,
co kończy się dobrze,
gdy się kończy w niebie.

A jeśli niedobrze
dzieje się przewlekle,
to istna tragedia,
zaczyna się w piekle!

To docelowy etap duszy,
w niebie wśród Anielskich zastępów.
Albo odwrotnie w piekieł czeluściach,
gdzie płacz oraz zgrzytanie zębów.

Halina Gąsiorek-Gacek

Zabierz mnie miły!

Zabierz mnie na wyspy szczęśliwe,
gdzie toczy się życie prawdziwe.

Zabierz mnie,gdzie panuje miłość,
dobroć,uczciwość i sprawiedliwość.

Zabierz, gdzie ludzi, jak Anioły,
co pokończyły niebiańskie szkoły.

Zabierz mnie i na koniec świata,
gdzie licho figla nam nie spłata.

Zabierz mnie tam,gdzie ja i Ty
spełnimy razem słowo my.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 10 kwietnia 2019

Nie daj Boże!

Nie daj mi dożyć takiej chwili,
że życie mocno mnie pochyli

I nie daj Boże,by nogi z miejsca
mi odmówiły posłuszeństwa.

I nie daj Boże,gdy śmierć odległa,
abym osłabła i uległa.

I racz wysłuchać tych próśb parę,
abym nie stała się ciężarem.

Bym dla nikogo, Jezu drogi,
nie stała się kulą u nogi.

Żebym do końca swoich dni,
sama udźwigła mój własny krzyż.

Halina Gąsiorek-Gacek

Zawrót głowy

Gdy zakochałam się pierwszy raz
wirował w koło cały świat.

A potem drugi raz i kolejny.
I świat wirował wokół bez przerwy.

Aż kiedy mi zawrócił w głowie,
tez wirowałam,że tak powiem.

Minęło tyle nocy i dni.
A ja wiruję z światem do dziś.

Halina Gąsiorek-Gacek

Na niby

Byłeś mym księciem
pośród chłopaków,
co na stalowym
jeździł rumaku.

Co woził panny
tamte i te,
ale na żonę
wybrał mnie.

Poszliśmy razem
szczęścia uliczką.
I byłam Twoją
niby księżniczką.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 9 kwietnia 2019

Trzymaj się!

Trzymam się trzymam
nieźle, a już Ci,
tylko nie mogę
się już puścić.

Bo nie daj Boże,
żebym upadła.
Dusza trafiła
by w szpony diabła.

Tak tłumaczyła
z humorem w spółce,
raz przyjaciółka
swej przyjaciółce.

Halina Gąsiorek-Gacek

Laurka dla "gęsi"

Napiszę Ci laurkę.
Napiszę gęsim piórkiem.

O Tobie prawdy część,
sama jesteś, jak gęś.

I gęgasz, stwierdzić muszę
i puszysz własny puszek.

Lecz tylko opierzenie
gęsi i puch jest w cenie.

Halina Gąsiorek-Gacek

Laurka dla"pawia"

Napiszę Ci laurkę.
Napiszę pawim piórkiem.
Bo pośród życia spraw
był z Ciebie istny paw!

Puszyłeś się jak on,
skrzeczałeś, tu ze łzą.
A z Ciebie persona,
ale bez ogona.

I zawsze byłeś dumny.
I nie zawsze rozumny.
Nie ominąłeś bzdur.
A czapka z pawich piór.

Dla Ciebie nie pasuje.
Sam wizerunek psujesz.

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Ja to wiem

Choć Twoje usta przemilczły,
to oczy mi to powiedziały.

Że zakochałeś się, mimo chęci,
we mnie na zabój i bez pamięci.

I powiedziało mi to Twe ciało,
które w mej obecności drżało.

I na mój widok, jednym słowem,
kochając mocno traciłeś głowę.

I powiedziały mi to sny,
w których mym szczęściem byłeś Ty.

Halina Gąsiorek-Gacek

Spacerując po pamięci

Pamiętam chwile radosne wielce.
Płonęły oczy miłością serce.

Jak wyrywało się z piersi serce.
Jak trudno było powstrzymać ręce.

A dusze nasze były w rozterce.
Kwitły miłością uczuć kobierce.

I ta swiadomość, bedąc tak blisko,
że między nami to już wszystko.

Zrodziła smutek,rozpacz i żal.
A samo szczęście odeszło w dal.

A na wspomnienie wspólnych dni,
do dzisiaj z oczu płyną łzy.

Halina Gąsiorek-Gacek                             

Życia cud

Życie człowieka ,to jest cud,
który uczynił dla niego Bóg.

Więc szanuj je szczerze, w pokorze
i jako cud i dzieło boże.

Ciało śmiertelne jest, prawda pełna.
A dusza ludzka jest niesmiertelna.

To jest cud życia,co jest bezsprzeczne,
bo każda dusza żyje wiecznie.

Wiec dbaj o ciało,jak i o duszę
i oszczędź duszy bolesnych wzruszeń.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 7 kwietnia 2019

Co samo rośnie?!

Miasto na wieś patrzy zazdrośnie.
Mówią,że na wsi samo rośnie.

A prawda taka,mówiąc szczerze,
gdy nie posieje, to nie zbierze.

Jak nie posadzi, to nie wykopie.
Módl się i pracuj i główkuj chłopie!

Nie wyhoduje, to nie sprzeda.
Dopadnie go nędza i bieda.

A mówiąc żartem, trochę sprośnie,
każdemu chłopu samo rośnie...

Co samo rośnie i daje szczęście,
jest równo na wsi, jak i w mieście.

Halina Gąsiorek-Gacek

Sięgając dna

Wpatrzeni w siebie prosto w oczy.
I nikt z nich nigdy wzrokiem nie zboczył.

I spojrzeniami wspólnego dnia
sięgali duszy samego dna.

Widzieli miłość najprawdziwszą
oraz wzajemną i im najbliższą.

I im najdroższą, ukochaną.
I niemożliwą,bo zakazaną.

Halina Gąsiorek-Gacek

Piekna znajomość

Nasza znajomość wyjątkowa.
Rozumieliśmy się bez słowa.

I mogliśmy i konie kraść.
Na dzikich łąkach poić je paść.

Co w znajomości najciekawsze?
Jak byśmy znali się od zawsze.

I szkoda,że nas rozdzielił los.
Dla znajomości okrutny cios.

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 6 kwietnia 2019

Przed ostatnia podróżą

Czeka mnie podróż.
Podróż w nieznane.
I już walizki
mam spakowane.

Co w nich takiego?
Grzeszki i winki.
A na dodatek
dobre uczynki.

Ostatnia podróż
dla każdego.
A docelowa
stacja to niebo.

Tam zdecydują
o mojej duszy.
W krainie szczęścia
lub mąk, katuszy?

Halina Gąsiorek-Gacek

Największe nieszczęście

Bez wzajemności,
choćby prawdziwie
kochać,gdy szczęście
jest niemożliwe.

Albo wzajemnie,
prawda znana,
gdy jest to miłość
zakazana.

Halina Gąsiorek--Gacek

Największe szczęście

Kochać, kochanym
być wzajemnie
i poznać, przeżyć
szczęścia pełnię.

Halina Gąsiorek-Gacek

Ostatnie pragnienie

Może to nie jest najciekawsze,
ale ja pragnę zasnąć na zawsze.

Nieważne czy to za dnia, czy w nocy,
pragnę na zawsze zamknąć oczy.

Zasnąć, śnić, rwać szczęście garsciami.
Niebo podziwiać duszy oczami.

Oglądać Boga. Jemu się kłaniać.
I cześć i hołd Jemu oddawać.

Halina Gąsiorek-Gacek

Wyznanie

Jesteś w każdej mojej myśli.
W każdej chwili mego życia.
Jest to czek na wielkie szczęście,
ale bez pokrycia.

Halina Gąsiorek-Gacek
Próżna gonitwa 2019-04-06


Współczesny człowiek i jego żądze.
Nie tylko za szczęściem goni za pieniądzem.

Do upadłego za szmalem goni.
Rujnuje zdrowie i życie trwoni.

Wielu, by przeżyć w naszych czasach.
Wielu, by żyć, jak za Sasa.

Posiąść fortunę, choćby po trupach
i kosztem innych, prawda to smutna.

I o ironio!Powiedzmy szczerze,
po śmierci z sobą jej nie zabierze.

Halina Gąsiorek-Gacek

Każdy jest piękny 2019-04-06


Każdy jest piękny. Pełen urody,
wdzięku, powabu, gdy jest młody.

Gdy czas pokryje go patyną,
świeci siwizną albo łysiną.

Twarz pomarszczona, porysowana.
Już nie tak piękna, chociaż ta sama.

Oczy za mgłą,a w nich pustka.
I trzecie zęby, spierzchnięte usta.

Człowiek się zmienia. Na nic starania.
I staje się nie do poznania.

Halina Gąsiorek-Gacek
Kochanie i niepokoje 2019-04-06

Kocham Cię! A kochanie moje,
czuję serca niepokoje.

Czuję serca niepokoje,
jakie są uczucia Twoje?

Jakie są uczucia Twoję?
Liczne Twoje serc podboje.

Liczne Twoje serc podboje,
po to aby wyjść na swoje.

Po to aby wyjść na swoje,
wszelkie trudy życia znoje.

Wszelkie trudy życia znoje,
odziane w świetości zbroję.

Odziane w swiętości zbroję.
I co moje i co Twoje.

Halina Gąsiorek-Gacek

Pisał tylko 2019-04-06


Pisał do mnie długie lata.
Taki z niego biurokrata.

Pisał o swoich marzeniach
i pragnieniach do spełnienia.

Pisał ciagle o miłości
i tkliwosci i czułości.

Pisał o cudownych snach
i o nocach i o dniach.

Pisał także i o szczęściu,
siódmym niebie, o pojęciu.

Pisał i aluzje robił,
ale nigdy nic nie zrobił.

Halina Gąsiorek-Gacek
Kocham Cię moje życie! 2019-04-06


Kocham cię życie!Witam o świcie.
Z wielką radością oraz z miłością.

Kocham Cię! Streszczę, do tego jeszcze
z wielką czułością w myślach Cię pieszczę.

Kocham Cię czule. Do serca tulę.
I w nim kołyszę. I o tym piszę.

Kocham Cie! Pieszczę takie, jak jesteś.
Choć Ty co czujesz? Nie rewanżujesz.

Kocham Cię mocno!Kocham w całości
i pragnę tylko Twej wzajemności.

Halina Gąsiorek-Gacek