czwartek, 30 września 2021

Rechotka i kum

 Mała Rechotka zielona jak liść.

Czy spadła z deszczem? Nikt nie wie do dziś.


Żabka Rzekotka rechotką dobrą.

Stanąwszy oko w oko z kobrą.


Kobra ofiarę przyciąga wzrokiem.

Żabka się broni. I tak ją połknie.


Rechotka prosi: Kum, dajże szansę.

Pożyjmy sobie, ale z dystansem.


Ty nie wytężaj zbyt mocno oka,

a ja z dystansu będę rechotać.


Kobra sykneła: Gadem nie głazem!

Ulitowała się nad płazem.


I czy jej kąska nie było żal?

Popełzła sobie gdzieś w siną dal.


Wdzięczna Rechotka przez dni i noce:

Kobra jest dobra i kum! Rechoce.


Słysząc Rechotkę nie wierzcie jeszcze.

Pytajcie żab. Spadają z deszczem?


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 29 września 2021

Ryba z rakiem

 Gdzieś w zatrutej, mętnej wodzie

żyła sobie ryba z rakiem.

Uparcie pływała co dzień

powtarzając: Figa z makiem!

 

Kiedy rak zastawiał kleszcze,

żeby rybę złapać w nie

powtarzała:Proszę, jeszcze,

jeszcze naostrzone źle.

 

Wycofywał się raczysko 

i przez wiele, wiele dni,

ostrzył kleszcze, to nie wszysko,

mocno ostrzy je do dziś.


Jesli nikt nie jest złośliwy,

można się dogadać przecież,

Z rybą dialog niemożliwy,

to największy milczek w świecie.


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 28 września 2021

Na muchę

 Spójrz, Janko mucha przez wszystkie dni

beztrosko brzęczy, na wszystko pstrzy!


Najwyższy pułap bez trudu, znoju

równo na dworze, czy w pokoju.


Osiąga, lata gdzie chce, tam siada

i nigdy za nic nie odpowiada!


Prawda to stara, z nie nowa,

prym wiedzie plujka i domowa.


Mucha to owad. Człowiek nie kiep.

Lecz nie pomogą packa i lep.


Ani Muchozol w aerozolu.

Wytępisz w domu, przeżyje w polu.


I jak nijako muchę docenić,

tak trudno znieść, nijak wyplenić!


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 27 września 2021

Sas i pas

 Wspominamy czasy, te za króla Sasa,

bo te nasze czasy też dotyczą pasa.


Jedni sobie żyją, jak za tamtych czasów,

innym zalecają przyciąganie pasów.


Ale co sie stanie, jak zabraknie dziurek

i przyjdzie nam pasy zamienić na sznurek?


Ten co nie zapomni historii o Sasie,

daj Boże, by sznurek wiązał tylko w pasie!


Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 26 września 2021

Muł i osioł

 Ganił osioł muła, że nie tęgi w uszach!

Gdy usłyszy: Wio! To od razu rusza.


Siła, karność konia i sylwetka rosła,

ale muł powinien mieć co nieco z osła.


I nuż muła szkolić w tajnikach, sekretach,

jak wykiwać pana, furmana, stangreta.


Choćby pan osła ciągnął za uszy,

jak się osioł uprze, to z miejsca nie ruszy.


Póki nie dostanie owsa albo siana,

póty demokracją silniejszy od pana!


Muł uwierzył w racje oraz ośle słowa,

postanowił własne prawo wypróbować.


Nazajutrz nie ruszył i stępa na raty,

aż od woźnicy dostał tęgie baty!


Poczuł smak głupoty, która go poniosła

i zrozumiał, że głupszy ten, kto słucha osła!


Gdy głupota wierzchem, galopem lub cwałem,

jak w bajce, tak w życiu kończy się morałem.


Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 25 września 2021

Lisica i grona

Raz lisica głodem próżności wiedziona,

chciała zerwać słodkiej winorośli grona. 


Rosły za wysoko,. Gdy się nie udało,

stwierdziła: Nie warto! Cierpkie i za mało!


Ludzie w  życiu grają taka samą kartą.

Gdy im coś nie wyjdzie, twierdzą, że nie warto!


Sami nie potrafią, a innych zdolności

oceniają często,ze są bez wartosci.


Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 24 września 2021

Tygrys i tygrysica

 Pytał tygrys tygrysicy,

czemu wabi go i ryczy?

 

Tygrysica rzekła: Kotku, 

prawda zawsze leży w środku.


W tym tkwi siła przyciągania

co i kusi i zabrania!


Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 23 września 2021

Bajka turystzczna

 Raz turysta wracał wieczorem nie nocą,

zmęczony przystanął, by trochę odpocząć.


Zaraz stróż nie anioł, skądś się napatoczył

i dawaj na bacę, że ze szlaku zboczył!


Dał nie dał mandatu? Głośno trąbił z łaską,

że złapał na boku, w lesie kogoś z laską!


Miast zbójom poświęcić trochę więcej troski,

zaczepiać niewinnych z tej samiutkiej wioski!


Jedni mówią prawda, Inni, że to plotka.

A ja, nie wiadomo kto i kogo spotkał?


Prawda za głupotę, najwięcej się płaci,

a diabeł przybiera różniste postaci.!


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 22 września 2021

Ptaszek, kot i lis

Leci ptaszek i niechcąco

potrzeba, nie psota,

spada na ziemię co nieco,

bywa,że na kota.

 

Spojrzał w górę kot niecnota,

ptaszek marnocina,

schował się, gdzie pełna micha

do domu, bo zima.

 

Widząc kota biedny ptaszek

zaraz pełny strachu,

by odpocząć choć na chwilę

nie przysiadł na dachu.

 

Głodno, chłodno, jak to zimą,

ptaszyna osłabła,

miała szczęście, bo spadając

spadła w ciepłe bagna.

 

Ogrzał się ptaszek, nie zamarzł,

gdy poczuł weselej,

zaczął radośnie i głośno

wyśpiewywać trele.

 

Długo cieszyć się nie zdązył,

że piękny ten świat,

bo go z bagna lis, co krążył

wyciągnął i zjadł.


Jaki morał z bajki płynie?

A może i parę:

Jak Ci dobrze, to siedź cicho

i ciesz się z umiarem!


Że nie każdy kto na głowę

narobi, to wróg

i nie każdy mści się za to,

nawet gdyby mógł.


Każde bagno, jak to bagno

wszakże wciągnąć może

i pogrzebać wiecznie na dnie.

Nie daj, Panie Boże!


W życiu w najtrudniejszych chwilach

cud się zdarza czasem,

a kto z bagna Cię wyciągnie

nie każdy przyjaciel.


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 21 września 2021

Na pchełkę

 Skoczny insekt z pancerzykiem,

co gnębi psi świat,

krew wysysa i swędzący

pozostawia ślad.


Podskakuje i się chwali,

że przewagę ma:

Nic wysoko nie potrafi

tak skakać jak pchła!


Empirycznie dowiedziono,

że potrafi skakać

i kto łapał, ten ma rację,

że pchłę trudno złapać.


Trudne, lecz nie niemozliwe,

gdy pchełka złapana,

rozgniata się jej pancerzyk

i zostaje plama.


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 20 września 2021

Na zazdrość

 Zazdroszczą ludzie: Skąd na to bierze?

Pieszy rowerzyście, że na rowerze.

A rowerzysta, oczywiście

nie tylko kasku motocykliście.

Motocyklista kierowcy grata.

Ten ze Syrenki, temu co z Fiata.

Właściciel Fiata, tez zerka zezem

na mknących Ładą lub Polonezem.

Gość z Poloneza, też ma ochotę

na Mercedesa albo Toyotę.

Nie ominęła też gorzka kropla

i Senatora, starego Opla...


Wszystkiemu winna zachodnia moda,

jednemu żal, drugiego szkoda!

W tym żalu tkwi zazdrość i błąd,

bo wiedzą, a pytają: Skąd?

 

A zawiść płynie z niezrozumienia.

Ludzie nie mogą pojąć tego,

że Pan Bóg stworzył świat dla wszystkich,

ale nie wszystko dla każdego! 


Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 19 września 2021

Jak sie baba powiesiła?

Jak ci źle jest, to się powieś!

Radził babie chłop. To obwieś!

 

Czart wie, na co chłop miał chętkę..

W mig zrobiła baba pętlę.


Bez namysłu. w jednej chwili,

powiesiła się na szyi.


I miast zaraz przestać dyszeć,

pyta chłopa: Dobrze wiszę?


Fik! Mik! Nogami na puentę.

bo wszystko inne zajęte.


Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 18 września 2021

Cichutko, ze smutkiem

Mieli własny dom z ogródkiem, lecz zrobili błąd.

Zapisali latorośli, teraz mają kąt. 


W całym domu tylko kąt i w dodatku ciasny,

ale teraz nawet on nie jest już ich własny.


Gdyby sobie wtedy poszli, gdy dom zapisali,

byłoby wszystko w porządku, a oni zostali.


Nic nie mogą ojce zrobić i niczego chcieć,

bo sie zmienił akt własności i domowy cieć!


Cicho stąpać, cicho siedzieć, jak pod miotłą mysz.

Nawet głośniej coś powiedzieć, bo będzie: A kysz!


A latorośl dużo większa, niźli przedtem była,

więc się kurczą, żeby czasem ich nie wyrzuciła.


Z takim trudem, wyrzeczeniem budowali dom,

a teraz się boją, że usłyszą: Won!


Gdy są sami, wspominają cichutko ze smutkiem

czasy, kiedy mieli własny dom z ogródkiem...


Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 17 września 2021

Pieśń o wolności

 Oj, marzniesz ptaszyno,

gdy zima i pościsz.

Mnie za szybą ciepło.

Ty mi nie zazdrościsz.


Ja chłodu nie cierpię

i z głodu nie poszczę.

Żal Ciebie i wstyd mi,

ja ptakom zazdroszczę.


Że za rzucane

okruchy możności,

tak pięknie potrafią

śpiewać o wolności.


Że na bożym świecie

i z pomocą Boga

nic nie jest straszne,

głód, chłód, żadna trwoga.


Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 16 września 2021

Co to znaczy trzymać?

 Co to znaczy tzrymać?

Można coś lub z kimś

Lub kogoś przytrzymać,

zatrzymać...Rzecz w tym...


Gdyby dociekliwiej

do problemu podejść,

za co warto chwycić,

żeby nie chciał odejść?


Fe! Za skojarzenia.

Śmiejącym się w głos

Podpowiem: Za serce!

Nie warto za nos...


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 14 września 2021

Ach, te baby!

 Ach, te baby! Słychać wszędzie.

Na ich widok cieknie ślinka.

Każda baba niebo w gębie.

Dla nikogo nie nowinka.


Ach te baby! Pudrowane,

białe, żółte, kakaowe,

jak pączuszki wyruszane.

Dla nich warto stracić głowę.


Ach, te bay! To delicje!

Raz skosztować, Wziąć do buzi,

choć kawałek. Całe życie

taki specjał się nie znudzi.


Ach, te baby! Serce kwili,

śpiewa męskie plemię całe

i za babę w każdej chwili

odda wszystko. I gorzałę!


Czas najwyższy za te achy

panom niespodziankę sprawić,

dogodzić i na stół w święta

taka babę im postawić.


Tudzież posłać na paradę

i nikogo nie wyłączać!

Wzdychającym pulchną babę

pod choinkę, na zajączka!


Tylko babę godną przodków,

muślinową, czyli naj!

Okrągluśką z dziurką w środku

i z dwudziestu czterech jaj!


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 13 września 2021

Kto gdzie rządzi?

 Kto, gdzie rządzi, a kto tupie?

Wreszcie wyszło z worka szydło!

Diabeł baby się nie boi.

Co kropidło, to kropidło?


Fakt, że diabeł miał powody,

żeby baba mu obrzydła,

ale tak się baby bał,

jak dziś boi się kropidła.


Bo nieważne, kto gdzie tupie,

ważne by doszło do zgody.

A kto rządzi, czart wie bo

boi się święconej wody!


Halina Gąsiorek-Gacek

Gołym okiem

Kto gdzie rządzi, chłop czy baba?

Niepotrzebne szkiełko, lupa.

Dobrze widać w dzień czy w noc.

Chłop, a chłopem babska moc.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 11 września 2021

Na łące

Z tych babek

nikt się nie natrząsa,

ze ta szeroka w liściach,

ta wąska. 


Mówił do groszka

wiosną bodziszek.

Zgodził się krwiściąg,

goździk i mniszek.


Prawda, orzekła

cała murawa:

złocień i rajgras,

brzanka, pępawa.


Tak rozprawiała

nim noc zapadła,

roślinność

lubiąca mokradła.


Halina Gąsiorek-Gacek

Polak skromny

 Kto Ty jestes? Polak mały.

Wiersz ten każdy umie.

Dziecko z dumą go powtarza,

chociaż nie rozumie.

 

I po latach wciąż pamięta 

ten wierszyk wspaniały.

Syn zapyta: Kto Ty jesteś?

Powie: Polak mały.


Wtedy dziecko się rozpłacze.

Na pewno oburzy:

Czemu mówisz żeś jest mały,

jakżeś taki duży?


I tu duży mały Polak

ma problem ogromny!

Jak nie chwaląc się, tłumaczyć

dziecku,ze jest skromny.


Halina Gasiorek-Gacek


piątek, 10 września 2021

Przykra prawda

 Pan policjant nie pozwili

pić i podskakiwać pchle.

Prędzej prokurator, pluskwa,

przesłuchanie...Prawo prze...


Procedura procederu

przedziwnego precedensu.

Potem proces personalny,

a pchle przejdzie do procesu.


Halina Gąsiorek-Gacek

Pugilares

 Gdy ktoś, mówiąc,że zapłaci,

po kieszeni klepie,

a nie dzwoni, to z transakcji

zrezygnować lepiej.


Bo nie widać, czy pulares

pusty czy wypchany?

Ale widać,ze właściciel

jest źle wychowany!


Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 9 września 2021

Jeden, Eden i ciotka

 Ktoś powie: Kochana ciotka.

Przekręci ktoś: Ciotka Klotka.!

Powtórzy widziała na wczasach...

I tak się rodzi plotka!


Ktoś zgorszy się, zęby poszczerzy.

A prawda, nie każdy uwierzy,

że ciotka nie była na wczasch

i nie wie, gdzie Eden leży!

 

Halina Gąsiorek-Gacek


środa, 8 września 2021

Odzwierzęce epitety

 Mój kotku! To brzmi ładnie.

Konsternacja, O, zgrozo!

Gdy słyszysz do kobiety:

Ty krowo lub głupia kozo!


Ty świnio! Jeszcze częściej.

Nie brak złośliwych przytyków,

do chłopca lub do mężczyzny:

Ty stary capie! Ty byku!


A co jest najsmutniejsze,

że w domu oraz w szkole

do dziecka ktoś się zwraca:

Ty ośle, cielę czy wole!


Ciekawe ile byłoby

ryku, kwiku i beku,

gdyby tak zwierz do zwierzecia

powiedział: Ty człowieku?!


Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 7 września 2021

Uczeń i mistrz

 Ganił uczeń samouka:

bez dyplomu, to nie sztuka.


Na co mistrz przyznaje z żalem:

Ty masz chęci, a on talent.


Godna mistrz to nauka.

Umieć chwalić, to tez sztuka.


Halina Gąsiorek-Gacek

Wiwisekcja

 Kto to widział! Kto to słyszał!

Ludzi gorszyć i obrażać!

W zacnym wieku pisać wiersze.

Tak bezwstydnie się obnażać!


Co się myśli i co czuje,

a co nie pojmując sądzi?

Kto to widział! Kto to słyszał!

Kto powinien, a kto rządzi?


Kto wychylił się? Kto widział?

I kto słyszał,żeby w grupie,

krocząc po uczuć kobiercu

mieć bliźniego swego w sercu?!


Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 6 września 2021

Biała kawa

Lubię kawę ze śmietaną.

Co za raj dla środka!

Ale tylko pod warunkiem,

że śmietana słodka.

 

Sama kawa strasznie gorzka

i czarna, rzecz jasna.

Nie podniesie smaku cukier,

gdy śmietana kwaśna.

 

A kto twierdzi,że śmietana

oraz słodycz szkodzą z wiekiem,

niech się raczy, delektuje

pijąc kawę z mlekiem.


Halina Gąsiorek-Gacek

Wyznanie bankruta

 Jesteś w każdej mojej myśli,

w każdej chwili mego życia.

Jest to czek na wielkie szczęście,

ale bez pokrycia.


Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 5 września 2021

Wiem, że jesteś!

 Jesteś moim szczęściem,

które wciąż się śni,

szansą i nadzieją

na szczęśliwsze dni.


Jesteś ciepłym gestem,

okruchem radości,

wiernym przyjacielem

w smutku, w samotności.


Jesteś serca drżeniem,

błogim duszy śpiewem.

A czym ja dla Ciebie?

Myślę, ale nie wiem.


Jesteś niepokojem,

serca łzą jesienną.

Chociaż Cię nie widzę,

wiem, że jesteś ze mną.


Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 4 września 2021

Zapamiętaj!

Zapamiętaj mnie maliną

coś zerwać nie dążył !

Rumianą i pełną soku,

nim ją robak zdrążył.


Zapamiętaj mnie pokrzywą!

Pokrzywa nie szalej,

poparzyła aż do bólu,

żebyś nie szedł dalej.


Rosochatą wierzbą

zapamiętaj mnie!

Pochyloną na rozstajach

z popękanym pniem.


Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 3 września 2021

Tu na ziemi

Poprószyło życie głowę 

jak zagajnik śniegiem zima.

Wzbogaciło, lecz nikt nie wie

czy to srebro czy platyna?


Zrysowało twarz jak broną

dobry rolnik orze ziemię.

Lecz nikt nie wie, co wyryło

ślady, szczęście czy cierpienie?


Dwa ogniska ludzkiej duszy

za mgłą głęboko zapadłe,

Też niepewne, czy choć zechcesz

przejrzeć się w takim zwierciadle?


Panie, który wszystko wiesz,

nim śmierć zerwie ziemski wątek,

tu na ziemi nie wie nikt

jaki koniec, a początek?


Halina Gąsiorek-Gacek

Pomyśl i żyj!

 Cierpisz, bo boli

coś lub czegoś brak?

Który najpiękniej,

komu śpiewa ptak?


Bywa, ktoś zranił

słowem, kamieniem.

Uspokój serce,

ucisz sumienie!


Po ciemnej nocy

dzień blaskiem wita.

Kaktus ma kolce,

a tez zakwita.


Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 1 września 2021

Potęga miłości

 Niepotrzebne im słowa,

gdy każde spojrzenie,

nawet ruch najmniejszy

zdradza serca drżenie.


Dusze się im wyrywają

we wzajemnej obecnośi

i płoną jak pochodnie

blaskiem i ogniem miłości.


Taka z nich emanuje

uczucia potęga,

zda się szczęście raju

boskiego dosięga.


Skąd w ich oczach smutek zatem

z cierpieniem splątany?

Bo to dla nich próba.

Owoc zakazany.


Halina Gąsiorek-Gacek

Na psa urok!

 Nie rzucę kością i nie pogłaszcze,

choć tak ujadasz na nas.

Nie powiem nawet, szczekasz jak pies,

bo dla psa byłby to mezalians.


Halina Gąsiorek-Gacek

Uwaga!

Raki czytaj tak i wspak.

Raki

 Potęga miłości nie pieniądz rządzi światem,

sięga do serca nie do kieszeni kto bratem.


Halina Gąsiorek-Gacek

Raki

 Kobieto skarbem nie puchem Cę mienili.

W święto szlachetność nie marność Twą cenili.

Że znieśli w dwójnasób nam nie im żałować.

Najlepsi nie lada przestali świętować.


Halina Gąsiorek-Gacek