Oj, marzniesz ptaszyno,
gdy zima i pościsz.
Mnie za szybą ciepło.
Ty mi nie zazdrościsz.
Ja chłodu nie cierpię
i z głodu nie poszczę.
Żal Ciebie i wstyd mi,
ja ptakom zazdroszczę.
Że za rzucane
okruchy możności,
tak pięknie potrafią
śpiewać o wolności.
Że na bożym świecie
i z pomocą Boga
nic nie jest straszne,
głód, chłód, żadna trwoga.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz