Zima zieje zimnem.
Zmarzliny, zamiecie.
Zamarzają źródła.
Zimę złą zowie się.
Zamrzają żertwy,
żeremia,źrenice.
Żaby i zwierzyna.
I zamarza życie.
Halina Gąsiorek-Gacek
środa, 28 lutego 2018
poniedziałek, 26 lutego 2018
niedziela, 25 lutego 2018
Skarga duszy
Skarży się dusza,
że wbrew jej woli
ciałko się puszcza
i swawoli.
Że seks uprawia
lub się obnaża...
Tak grzechem Pana
Boga obraża.
A jej bezsilnej
z dezaprobatą
po śmierci przyjdzie
cierpieć za to!
Halina Gąsiorek-Gacek
że wbrew jej woli
ciałko się puszcza
i swawoli.
Że seks uprawia
lub się obnaża...
Tak grzechem Pana
Boga obraża.
A jej bezsilnej
z dezaprobatą
po śmierci przyjdzie
cierpieć za to!
Halina Gąsiorek-Gacek
sobota, 24 lutego 2018
Różowe okulary
Gdy człowiek kocha dzieją się czary,
bo ma różowe okulary.
I dzięki nim, daje słowo
postrzega świat na różowo.
Podziwia ludzi, podziwia świat.
Nie widzi błędów, ani ich wad.
Mieć je to szczęście, a bez nich bieda.
Sęk,że ich kupić nigdzie się nie da.
To dar od Boga oraz od losu.
Zgubić je łatwo. Znaleźć nie sposób.
Halina Gąsiorek-Gacek
bo ma różowe okulary.
I dzięki nim, daje słowo
postrzega świat na różowo.
Podziwia ludzi, podziwia świat.
Nie widzi błędów, ani ich wad.
Mieć je to szczęście, a bez nich bieda.
Sęk,że ich kupić nigdzie się nie da.
To dar od Boga oraz od losu.
Zgubić je łatwo. Znaleźć nie sposób.
Halina Gąsiorek-Gacek
środa, 21 lutego 2018
Kocham Cię życie!
Kocham Cię życie niesamowicie.
Kocham wieczorem i o swicie.
Kocham i nocą, kiedy spię.
Kiedy o wielkim szczęściu śnię.
Kocham Cie wiosną, latem, jesienią.
I mrozy zimy tego nie zmienią.
Kochałam, kocham i kochać będę.
Nie kochać Ciebie byłoby błędem.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kocham wieczorem i o swicie.
Kocham i nocą, kiedy spię.
Kiedy o wielkim szczęściu śnię.
Kocham Cie wiosną, latem, jesienią.
I mrozy zimy tego nie zmienią.
Kochałam, kocham i kochać będę.
Nie kochać Ciebie byłoby błędem.
Halina Gąsiorek-Gacek
Nie widzę Cibie
Gdy zamknę oczy, już Cie nie widzę.
Nie widzę Ciebie w mojej pamięci.
Czas zatarł ślad Twój wizerunek.
I żal się łzą w oku kreci.
Nie widzę Ciebie. Nie widzę wcale.
I mówiąc szczerze, ale zartem.
Nie widzę Ciebie, także wtedy,
kiedy mam oczy całkiem otwarte.
Halina Gąsiorek-Gacek
Nie widzę Ciebie w mojej pamięci.
Czas zatarł ślad Twój wizerunek.
I żal się łzą w oku kreci.
Nie widzę Ciebie. Nie widzę wcale.
I mówiąc szczerze, ale zartem.
Nie widzę Ciebie, także wtedy,
kiedy mam oczy całkiem otwarte.
Halina Gąsiorek-Gacek
Smak sławy
Wiem, co to sława i jak smakuje?
Ten nie wie kto jej nie zasmakuje.
Choć daje w życiu mnóstwo radości,
ale i wiele ludzkiej zazdrości.
I spada nieraz niewinna łza.
A każda sława ma gorzki smak.
Z powodu spotykanych przykrości,
naprawdę nie ma czego zazdrościć.
Halina Gąsiorek-Gacek
Ten nie wie kto jej nie zasmakuje.
Choć daje w życiu mnóstwo radości,
ale i wiele ludzkiej zazdrości.
I spada nieraz niewinna łza.
A każda sława ma gorzki smak.
Z powodu spotykanych przykrości,
naprawdę nie ma czego zazdrościć.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kiedy człowiek sie liczy?
Człowiek się liczy, gdy jest potrzebny.
Gdy wiele może i nie jest biedny.
Człowiek się liczy, gdy wiele umie.
Znaczy, ceniony, nie ginie w tłumie.
Człowiek się liczy, boża pociecha,
który nie przejdzie życia bez echa.
Człowiek się liczy i prawda ta,
jak długo pamięć o nim trwa.
Halina Gąsiorek-Gacek
Gdy wiele może i nie jest biedny.
Człowiek się liczy, gdy wiele umie.
Znaczy, ceniony, nie ginie w tłumie.
Człowiek się liczy, boża pociecha,
który nie przejdzie życia bez echa.
Człowiek się liczy i prawda ta,
jak długo pamięć o nim trwa.
Halina Gąsiorek-Gacek
wtorek, 20 lutego 2018
Gdy Ciebie zabrakło
Gdy mi Ciebie zabrakło
pękło moje serce.
Dusza się skurczyła.
Zapadło się wnętrze.
Nic mnie juz nie cieszy,
nie śmieszy, nie bawi.
Pożera mnie rozpacz
i smutek mnie trawi.
I od tamtej pory,
gdy odszedłeś Ty
serce krwawi, cierpi,
dusza roni łzy.
Już nie jestem taka
jak z Tobą przed laty.
I od losu zbieram
same cięgi, baty.
Już mnie nie ma kto
obronić przed złem.
Gdy Ciebie zabrakło
życie niby tren.
Halina Gąsiorek-Gacek
pękło moje serce.
Dusza się skurczyła.
Zapadło się wnętrze.
Nic mnie juz nie cieszy,
nie śmieszy, nie bawi.
Pożera mnie rozpacz
i smutek mnie trawi.
I od tamtej pory,
gdy odszedłeś Ty
serce krwawi, cierpi,
dusza roni łzy.
Już nie jestem taka
jak z Tobą przed laty.
I od losu zbieram
same cięgi, baty.
Już mnie nie ma kto
obronić przed złem.
Gdy Ciebie zabrakło
życie niby tren.
Halina Gąsiorek-Gacek
Subskrybuj:
Posty (Atom)