poniedziałek, 31 lipca 2017

1 sierpnia 1944

Pamiętna data
walki sprzed lat.
Warszawy bronił
młodości kwiat.

Co ledwo zakwitł,
a już schnął, ginął
i z walecznosci
serca zasłynął.

O wolnosć, pokój
z Niemcami walczył
i mogiłami
historię znaczył.

Wielu czwórkami
szlo do nieba.
I o nich nam
pamiętać trzeba.

Halina Gąsiorek-Gacek

Do Anioła Stróża

Mój Aniele przeuroczy
stoisz przy mnie we dnie, w nocy.

I pomagasz mi jak możesz,
znosząc humory w pokorze.

Wciąż pomagasz, ja to wiem,
walczyć z diabłem, wszelkim złem.

Jesteś ze mną zawsze, wszędzie.
Czy i przy mej śmierci będziesz?

I czy zaprowadzisz mnie,
tam gdzie życie bajką jest?

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 30 lipca 2017

Czego mi żal?

Nigdy nie szłam na łatwiznę.
Nawet i niewielką.
Zawsze wybierałam
tą drogę trudniejszą.

I walczyłam godnie
z trudnym moim losem
i żyłam uczciwie,
także z pełnym trzosem.

A dzisiaj niestety
wśród biedy rozkwitu
żal mi tamtych lat
i żal dobrobytu.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 28 lipca 2017

Uśmiechnij sie!

Uśmiechnij się!
A będziesz piękniejsza.
Obudzisz radość.
Będziesz weselsza.

Uśmiechnij się!
I zawsze uśmiechaj.
Śmiej się do każdego.
Nawet i do pecha.

Uśmiechnij się!
I śmiej całą buzią.
Uśmiech wiele może,
a to tak niedużo.

Uśmiechnij się!
Rozchyl swe usteczka.
A każdy powie
żeś miła dzieweczka.

Uśmiechnij się!
Zaręczam Ci.
Uśmiech otwiera
i serca drzwi.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 27 lipca 2017

Ty i tylko Ty

Bardzo cierpi
moje serce.
A ja nie chcę
cierpieć więcej.

Często kłuje
mocno boli
i wciąż kocha
wbrew mej woli.

I wciąż tęskni,
roni łzy.
Winien temu
jesteś Ty.

Bo TY jesteś
tą osobą,
co mnie nie
zabrała z sobą.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 26 lipca 2017

Jaka to melodia?

Jaka to melodia
połączyła nas.
kiedy szczęście nam
kłaniało się w pas?

Jaka to melodia?
W niej siła zaklęta.
I jaki to taniec?
Jakże nie pamiętać?

Jaka to melodia
do dziś w duszy gra?
Melodia miłości.
Z oka spływa łza.

Jaka to melodia?
Jakie jej nut scieżki?
Pamiętam do dziś.
To "Zabawa w śnieżki".

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 25 lipca 2017

Radość poety

Każdy poeta
z tego znany,
ze wniebowzięty,
gdy jest czytany.

Ale najwięcej
ma uciechy,
gdy jego strofa
trafia pod strzechy.

A i największa
radości zamieć,
gdy ktoś się uczy
wierszy na pamięć.

Potem je
rezytuje z pamięci.
Bywa łza w oku
się zakręci.

Albo wybucha
gromki śmiech.
To radość dla
poety, że ech!

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 24 lipca 2017

Między nimi

Czułe spojrzenia,
westchnień naręcza
i w wyobraźni
szczęścia tęcza...

Pożary serc
i pienia dusz.
Ale to wszystko.
Nic więcej już.

Los im odebrał
na szczęście szansę.
I tak przeżyli
miłość z dystansem.

Dziś niewiadomo
co jeszcze czują?
Jedno co pewne,
ze nie żałują.

Halina Gąsiorek-Gacek

Skutki picia

Jedni piją wódkę lubią.
Inni ze zmartwienia,
topią troski oraz smutki
albo dla krążenia.

I czy piją po kielichu,
czy piją litrami,
tak wpadają w alkoholizm
i z pijaństwa znani.

Człek bez wódki nie da rady
żyć i funkcjonować.
A po wódce nieraz pada
lub pląsa po rowach.

Albo leży, niby kłoda
fakt, pod gołym niebem
ułatwiając pieskowi
załatwić potrzebę.

A co z wódki? Rozum krótki.
I to nie są bzdurki.
Każdy alkohol zabija,
fakt, szare komórki.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 23 lipca 2017

Gość i coś

"Gość w dom, Bóg w dom"?
Aksjomat ważny.
Rzecz,że nie zawsze
i nie każdy.

Bo to na pewno
nie boży dopust,
gdy przyjdzie złodziej
albo i oszust.

I to nieważne
znany, nieznany,
gdy za człowieka
tylko przebrany.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 21 lipca 2017

Póki serce masz

Jeżeli tylko
serce masz,
to nie zamieniaj
go w twardy głaz.

To nie zamieniaj
go w zimny lód.
Zakochaj się
przeżyjesz cud.

I inne serca
skały krusz
i lody top
dla szczęścia dusz.

I szczęście wielkie
garściami rwij
i je na jawie
delektuj, śnij.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 19 lipca 2017

Na podział

Ci co dzielili
po przodkach schedę
wzbogacili się
i stworzyli biedę.

I od tej pory
jakby nie patrzyć
pogoda tylko
jest dla bogaczy.

A dla tych biednych,
każdy to wie,
wszystkie prognozy
są raczej złe.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 18 lipca 2017

Spełniłam się

Rozpamiętując życie całe
stwierdzam, ze było dobre, wspaniałe.

Lata nauki, z wiedzą zabawy,
to są poczatki kariery, sławy.

I lata pracy i to kim byłam.
Zawsze robiłam to, co lubiłam.

Lata miłości, jakże urocze,
w których wydałam na świat owoce.

Co mi zostało z tamtych lat?
Kilka obrazów. Po pędzlu ślad.

Mnóstwo płaskorzeźb. To po dłucie.
Tysiące wierszy. Po piórze w skrócie.

Choć dzisiaj trudno jest mi i źle,
stwiertdzam, że w życiu spełniłam się.

I jako córka, żona i mama
kochałam, kocham, jestem kochana.

Halina Gąsiorek-Gacek

Do miłości

Kwitłaś ćwierć wieku
pachnącą różą,
co miała długich
kolców tak dużo.

Raniły serce.
Raniły duszę.
Byłaś cierpieniem.
Przyznać to muszę.

Kiedy przekwitłaś
jak róży kwiat,
w sercu i w duszy
czas zatarł ślad.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 16 lipca 2017

Szczęśliwa bez granic

Dla mnie rzecz to przezabawna.
Całe życie byłam sławna.

Jako pięcioletnie dziecko
już liznęłam sławy ździebko.

I za sprawą różnych sztuk
przekroczyłam sławy próg.

Potem sceny z jednej strony
i pracownie, stadiony.

Pędzlem, dłutem oraz piórem
ceniąc sztukę i kulturę.

Poszerzałam kręgi sławy.
Zwłaszcza dla przedniej zabawy.

Dziś poezja ma po latach
dotarła na krańce świata...

Halina Gąsiorek-Gacek

Gdzie jest dobrobyt

Gdzie jest dobrobyt
obiecywany?
Nowobogaccy
mają go pany.

Co zagarnęli
dla siebie schedę,
a narodowi
stworzyli biedę.

Dlatego młodzi
wyjeżdżają
i za granicą
dobrobyt mają.

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 14 lipca 2017

Szanuj kobiety!

Szanuj kobiety!
Nie tylko wiosną,
kiedy jak kwiaty
kwitną i rosną.

Szanuj kobiety
i w pelni lata.
Szanuj jesienią.
Do końca świata.

Szanuj kobiety
za szczęście, miłość.
Za opiekuńczość
oraz troskliwość...

Szanuj kobiety
aż do śmierci,
za to,że w bólach
rodzą dzieci.

Szanuj kobiety!
Kłaniaj im nisko.
Za to,że są.
Szanuj za wszystko.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 13 lipca 2017

Drogi Człowieku!

Żyj jak należy.
A rada taka:
By nikt przez Ciebie
nigdy nie płakał.

Z dala od ciemnych,
diabelskich mocy,
byś mógł każdemu
spojrzeć w oczy.

A gdy odejdziesz
każdy to powie,
że z Ciebie był
porządny człowiek.

Z czystzym sumieniem,
z bożą pomocą,
będziesz spokojnie
mógł w grobie spocząć.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 11 lipca 2017

Królu złoty!

Nasz Ty królu złoty,
choc naród się stara,
parę razy mniejszy
jesteś od dolara.

Podobnie od euro
i od funta mniejszy.
Czy się doczekamy,
ze raz będziesz większy?

I czy nasze dzieci
doczekaja tego,
że będziesz miał wartość
jeden do jednego?

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 10 lipca 2017

Gdy serce cierpi

Gdy serce cierpi.
Cierpi z miłości.
Wtedy nabiera
szlachetności.

Gdy serce cierpi.
Ból je przejmuje.
Ledwo kołacze,
to łka i kłuje.

Gdy serce cierpi
boli i stęka.
A bywa także,
że i pęka.

Gdy serce cierpi
i cięgi zbiera,
czasem przstaje
bić i umiera.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 9 lipca 2017

Smutne różnice

Wielu ludzi żyje skromnie.
Musicie mi wierzyć.
Jada oraz pije
tyle,żeby przeżyć.

A inni się pławią
w luksusie i w zbytkach
nie wspierając biednych.
Postawa to brzydka.

Ciekawe skąd się
wzięły te różnice?
Ta prawda krzywdy
ma oblicze.

Stworzyli je ludzie
pazerni i chciwi,
którzy są u steru
tak niesprawiedliwi.

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 8 lipca 2017

Niewinna rzeka

Łzy niewinne
z oczu ciekną.
Gdyby je zebrać
byłyby rzeką.

Płyną ze smutku,
z żalu, z cierpienia.
Z bólu i z głodu
i zniewolenia.

Z upokorzenia,
ze strachu i
nam wyrządzonych
okrutnych krzywd.

Płyną z rozpaczy
i z bezradności.
I z nieszczęśliwej,
trudnej miłości...

Halina Gąsiorek-Gacek

piątek, 7 lipca 2017

Będzie dobrze!

Bądźmy wszyscy
dobrej myśli.
Może się
dobrobyt przyśni?

Zapanuje
w naszym kraju.
Będzie dobrze
niczym w raju.

Będzie dobrze
niczym w niebie.
Dla wszystkich.
Dla mnie. Dla Ciebie.

Będzie dobrze
w życia kniei
tylko nie traćmy
nadziei.

Halina Gąsiorek-Gacek

czwartek, 6 lipca 2017

Ostatnia prośba

Jeśli się przewrócę,
a tak też być może,
to mnie nie ratujcie,
pozwólcie mi odejsć.

Jeżeli upadnę,
to mnie nie podnoście,
póki się nie znajdę
już na rozstań moście.

Póki nie przekroczę
progu nieba bram.
Tą jedyną prośbę
tylko do Was mam.

Jeśli już odejdę,
to mnie pochowajcie.
Ale nie żałujcie
i po mnie nie płaczcie.

Halina Gąsiorek-Gacek

środa, 5 lipca 2017

Dusza

Dusza ludzka
z tego słynie:
Jest nieśmiertelna.
Nigdy nie ginie.

Nawet gdy śmierć ją
z ciałem rozdzieli.
Do nieba niosą
ją Anieli.

A gdy w grzeszeniu
była zaciekła
diabli zabiorą
ją do piekła.

Jest niewidzialnym
Boga dziełem,
pierwiastkiem życia
i arcydziełem.

Halina Gąsiorek-Gacek

wtorek, 4 lipca 2017

Kiedy odejdę

Kiedyś odejdę,
choć nie wiem kiedy?
Wtedy uwolnię
się z objęć biedy.

Na pożegnanie
dam jej pyska.
I już nie będzie
mnie tak ściskać.

I powiem jej,
moi mili:
Wracaj do tych,
co cię stworzyli!

Co cię stworzyli
i nadali,
żeby i ciebie
zakosztowali.

Halina Gąsiorek-Gacek

poniedziałek, 3 lipca 2017

Szanujmy wspomnienia

Sznujmy wspomnienia!
Pamiętajmy treść.
W nich historia życia,
sława, chwała, cześć...

Szanujmy wspomnienia,
co żyją w pamięci!
Przedstawiają drogę,
nadzieje i chęci.

Szanujmy wspomnienia!
Opowiadać śpieszmy.
One o nas mówią
jacy my jesteśmy.

Sznujmy wspomnienia
te sercu najdroższe!
A tych, co odeszli
wspominajmy dobrze.

Halina Gąsiorek-Gacek

niedziela, 2 lipca 2017

Okulary szczęścia

Kto się zakocha
młody, czy stary
nosi różowe
okulary.

Patrząc na świat,
daję słowo,
że widzi wszystko
na różowo.

Nie widzi braków,
nie widzi wad
i na różowo
postrzega świat.

A gdy te
okulary zgubi.
Przestaje kochać.
I nic nie lubi.

Halina Gąsiorek-Gacek

Panie mój!

Nie opuszczaj mnie nigdy,
bo nie lubię rozstań.
Przybądź do mnie, proszę
i na zawsze zostań.

Nie opuszczaj mnie nigdy
i ani na chwilę.
Zawsze ze mną bądź.
Pragnę tylko tyle.

Nie opuszczaj mnie nigdy.
Zwłaszcza w skrajnej biedzie.
Ty najlepiej wiesz
i jak mi się wiedzie.

Nie opuszczaj mnie nigdy.
Miłość duszy wikt.
A tak jak Ty kochasz
nie potrafi nikt.

Nie opuszcaj mnie nigdy.
Proszę Cię w pokorze.
Panie mój i Władco
Miłosierny Boże!

Halina Gąsiorek-Gacek

sobota, 1 lipca 2017

Wzrok i szok!

Pewien dżentelmen
wzrokiem ją wzruszył.
Czuła spojrzenie
aż na dnie duszy.

Patrzył przepastnie,
śmiało, obłędnie.
I gdyby mógł
sięgnałby głębiej.

I gdyby mógł,
tu szok za szokiem,
to by ją zgwałcił
po prostu wzrokiem.

Halina Gąsiorek-Gacek