To była miłość piękna, prawdziwa,
ale zarazem niemożliwa...
Były uśmiechy, miłe spojrzenia
i hymny dusz i serca drżenia.
Lgnęło do siebie nie tylko serce.
Tak trudno było powstrzymać ręce.
Tak trudno się rozstawać było.
Serca sprzężone miłości siłą...
Dusze wpadały niby w trans.
Ale na szczęście nie było szans.
I rozumieli to bez słowa.
I niepotrzebna im była mowa.
I choć tak bardzo się kochali
bez słowa także się rozstali.
Czasami warto cierpieć i trzeba
zwłaszcza gdy chodzi o próbę nieba.
Halina Gąsiorek-Gacek
ale zarazem niemożliwa...
Były uśmiechy, miłe spojrzenia
i hymny dusz i serca drżenia.
Lgnęło do siebie nie tylko serce.
Tak trudno było powstrzymać ręce.
Tak trudno się rozstawać było.
Serca sprzężone miłości siłą...
Dusze wpadały niby w trans.
Ale na szczęście nie było szans.
I rozumieli to bez słowa.
I niepotrzebna im była mowa.
I choć tak bardzo się kochali
bez słowa także się rozstali.
Czasami warto cierpieć i trzeba
zwłaszcza gdy chodzi o próbę nieba.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz