środa, 9 listopada 2016

Trzy tytuły

To świadectwa nie przechwałki.
W życiu miałam trzy smykałki.

A że byłam samoukiem
od podstaw poznałam sztukę.

Najpierw piórem, to po pierwsze
pisałam po prostu wiersze.

Potem pędzlem wiele razy
malowałam. Co? Obrazy.

Następnie, nie bez kozery,
kułam w kamieniach litery.

To nie wszystko dla mnie, gdzieżby,
rzeźbiłam i płaskorzeźby.

I uspałam pędzel, dłuto.
Zostawiłam tylko pióro.

Znawcy sztuki ocenili.
Zachwyceni wszystkim byli.

I nazwali mnie malarką
i poetką i rzeźbiarką.

I to o mnie prawda cała.
Panu Bogu za to chwała!

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz