niedziela, 27 listopada 2016

Serca rany

Po policzku spływa łza.
Oj, niewinna łezka ta.

Bo ktoś zły i podły wielce
zranił ostrym słowem serce.

Słowo czasem, prawda cała,
bywa ostrzejsze niż strzała.

I co gorsze, miej na względzie
przykre słowo rani głębiej.

Co najgorsze, wielka bieda,
że słowa się cofnąć nie da.

Wywabić, ni zoperować.
Nie pomoże tęga głowa.

A serca rany, co bolą nas
leczy i goi jedynie czas.

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz