Budowali ojce dom
z myślą o swych dzieciach.
Gdy mieszkały z nimi
to była uciecha!
Kiedy pokończyli
już sześćdziesiąt lat
ich dzieci za chlebem
wyjechały w świat.
Oni w wielkim domu
dziś zupełnie sami
zmagają się z losem,
tęsknią za dzieciami.
Proszą Matkę Boską
i Boga zarazem,
żeby ich do nieba
Pan Bóg zabrał razem.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz