Obiecywali,
że będzie lepiej.
Kto biedę klepał,
ten nadal klepie.
Bieda i nędza
tego przyczyną,
łzy jak płynęły
tak nadal płyną.
Z czyich to oczu
płyną łez strużki?
To staruszkowie
i staruszki.
Po latach pracy,
znoju i trudu
wciąż wypatrują
bożego cudu.
I nie buntują
się, nie krzyczą.
Już na tej ziemi
na nic nie liczą.
I proszą Pana
Boga, co w niebie,
żeby ich zabrał
rychło do siebie.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz