wtorek, 3 maja 2016

Moje lato życia

Lato mego życia
porą najpiękniejszą.
Spotkałam swoją
miłość największą.

Niby kopciuszek,
panna z seraju,
poznałam swego
księcia na balu.

I wyszłam za mąż
z nim biorąc ślub.
I przysięgałam
miłość po grób.

W okresie wielkiej
szczęśliwości
urodziłam dwa
owoce miłości.

Zostałam mamą.
Tutaj ze łzą...
I budowałam
z mężem nasz dom.

Czas pierwszej pracy
w zacnym biurze.
I w tej dziedzinie
awanse duże.

Pierwsze kamienie
pieściłam dłutem.
I pierwsze słowa
pamięci kute.

Choć tak owocne
było me lato,
nie warto pytać
co dziś mam za to?

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz