poniedziałek, 25 lutego 2013

Smutna przyszłość 2013-02-25


Ciągle idziemy do Europy.
Wciąż starym szlakiem naszych przodków.
Wielu wędruje dziś za chlebem,
czyli za pracą i zarobkiem.

Wielu znajduje dobre miejsce
i tam osiada i zostaje.
To ludzie młodzi i wykształceni.
I co się stanie z naszym krajem?

Polska się stanie pustym gniazdem.
Ta sytuacja niepokój budzi.
Bez młodych,silnych oraz zdrowych
tym krajem starych i słabych ludzi...

O nie daj Boże,dożyć tych czasów.
Pomóż,błogosław,oświeć rządzących,
by nikt już z kraju nie wyjeżdżał,
a był potrzebny,tu pracujący!

Halina Gąsiorek-Gacek


Co w polityce? 2013-02-25


Dziś najważniejsze
być w polityce,
bo dużo znaczy:
jestem, się liczę!

Bo go wybrały
miliony ludzi.
Dla nich pracuje
oraz się trudzi.

To jest niezbity
dowód i fakt,
że widać kto
rządzi i jak?

A wyznacznikiem
dzisiejszych rządów
jest rzeczywistość,
nie moc poglądów.

A rzeczywistość
jest jaka jest.
Cierpią miliony
ludzi,tak fest!

Więc politycy
mądrzy,rozumni
nie mogą z siebie
być bardzo dumni.

Nieudolnością
każdy z nich grzeszy,
lecz z apanaży
własnych się cieszy!

Halina Gąsiorek-Gacek


Najjaśniejszej Rzeczypospolitej 2013-02-25


Kocham Cię Polsko!Bardzo i swojsko.
Kocham,jak umiem...
Choć jestem prostą i małą Polką,
co ginie w tłumie.

Kocham Cię Polsko!Twoje tereny
i krajobrazy...
Tyś mi Ojczyzną,pokryta blizną.
Historii razy...

Kocham Cię Polsko!Boś moim domem
i moim miejscem.
Wciąż rośniesz w siłę i to jest miłe.
Cieszy się serce.

Kocham Cię Polsko!Za twoją polskość
i polskich przodków,
że jesteś sercem wciąż Europy
w samym jej środku.

Kocham Cię Polsko!Za Twą tradycję
i wiarę w Boga,
który pomaga nam wszystko przeżyć,
gdy głód,czy trwoga...

Kocham Cię Polsko!I kochać będę
do samej śmierci.
Niech Cię ochrania Wszechmocny Pan Bóg
i wszyscy Święci!!!

Halina Gąsiorek-Gacek


Obiecanki i stoliczek 2013-02-25


Obiecanki cacanki!
Tych zawsze bez liku.
Były także przy
okrągłym stoliku...

I od tamtej pory
wciąż kręcą się w koło
i tylko wybranym
dobrze i wesoło!

Entliczek,pentliczek!
Okrągły stoliczek,
sam się nie nakryje,
ja na to nie liczę.

Nigdy nie liczyłam,
bo życie nie bajka.
Życie tli się dymi,
jak z cybuchem fajka...

A w nim iskiereczka
więdnących nadziei,
które się nie spełnią.
Szczęście diabli wzięli!

Co na to stoliczek?
Mówiąc między nami,
chętnie by się nakrył
ze wstydu nogami...

Halina Gąsiorek-Gacek


O czym szczekaja psy? 2013-02-25


Biało,mroźno,zima
dookoła trwa
i z daleka słychać
gdzieś szczekanie psa...

Biega na wybiegu,
czy siedzi przy budzie
na grubym łańcuchu?
Oj,nieładnie ludzie!

Szczeka i się skarży
i skomli o zgrozie,
on by nie zostawił
swych panów na mrozie...

Tuliłby się mocno
do pana bezsprzecznie,
żeby go na chłodzie
ogrzać swoim ciepłem.

Halina Gąsiorek-Gacek


Pierwsza dama 2013-02-24


Pierwsza dama
przy męża boku
wiele ma czaru
oraz uroku!

Toteż podziwy,
oklaski zbiera,
za to,że męża
w rządzeniu wspiera.

Przyjmuje gości
z całego świata
w inteligencję,
takt,wdzięk bogata!

Jest najważniejsza,
bo pierwsza damą
i jeszcze zacną
żoną i mamą!

Halina Gąsiorek-Gacek


Sędziwi kochankowie 2013-02-24


Kocham Cię miły
myślą i mową.
Musi wystarczyć
Ci samo słowo.

Już nie te siły
i nie te lata...
Tak będę kochać
do końca świata.

I ty mnie kochasz
w ten sam sposób,
bo to jest miłość
dla starszych osób...

Tak się miłością
staruszki cieszą.
Mocno kochają
i już z nie grzeszą!

Halina Gąsiorek-Gacek


Mądra mysz 2013-02-24


Kiedyś do mieszkania
wpadła polna mysz
i nie pomagało
zaklęcie:A kysz!

Myszy w tym mieszkaniu,
tak się spodobało,
a nie było kota.
Nic nie zagrażało.

Nie pomogły łapki
z szynką na przynętę,
ta je omijała
ze szczęściem i szczętem.

Nie pomogły ziarna
trucizną zatrute
i tych nie ruszyła,
jakby znała trutkę.

Raz weszła do szafki.
Nijak wyjść,jedynie
przeczekać,przeżyła
na polopirynie.

Biedna gospodyni
troi się, rozpacza...
Aż w końcu złapała
mysz do odkurzacza.

Gospodyni dobra.
Miała taka wolę.
Wypuściła myszkę
na wolność,na pole.

A niech sobie żyje
skąd przyszła,na dworze.
To dla gospodyni
też stworzenie boże...

I uciekła z piskiem
wypuszczona myszka.
Choć nie było kota,
to więcej nie przyszła.

Halina Gąsiorek-Gacek


Pan,osioł i wół 2013-02-24


Był kiedyś taki
okrągły stół,
co usiadł przy nim
pan,osioł,wół.

Usiedli razem
do negocjacji,
by bronić własnych
i słusznych racji...

Wół,który ciągnął
zbyt ciężki wóz
prosił o pomoc
i większy luz.

Osioł uparty
i z błyskiem w oku
prosił o owies,
więcej obroku...

I jak żądanych
rzeczy nie dostaną,
będą strajkować,
ciągnąć przestaną!

Pan miał przewagę
zawsze od lat,
bo dzierżył w ręku
władzę i bat!

Ale tym razem
nie użył bata,
osła i wołu
wziął za kamrata?

Dał osłu owsa,
odciążył wóz,
ale na wozie
nadal się wiózł...

Osioł miał trochę
więcej owsa,
lecz zadowoli
to,tylko osła...

Wół odtąd z osłem
ciągnął pospołu.
Lżej,więcej siana,
szczęście dla wołu...

A pan wciąż panem
był od tej chwili.
Inni by tacy
głupi nie byli.

Bo pan się wiezie,
na koźle siada,
batem pogania
na wóz dokłada!

A to historia!
Nie moja wina,
że bajka życie
nam przypomina.

Halina Gąsiorek-Gacek


Nierówna walka 2013-02-24


Walczę o szczęście
z przeciwnościami,
lecz jest to walka,
jak z wiatrakami...

Cóż wiatrakowi
wystarczy wiatr,
a mnie do szczęścia
pieniędzy brak!

Nijak zarobić
ich w moim wieku
i bardzo trudno
wygrać,człowieku!

Wstyd brać od kogoś
i nikt ci nie da
i ani prosić
o pomoc nieba...

Już nie podołam
sprostać potrzebom.
Muszę się tylko
pogodzić z biedą...

Nic to.Mam dzieci
dobre,kochane,
co wspomagają
tatę i mamę...

Halina Gąsiorek-Gacek


Nie pomoże już nic! 2013-02-24


Złota rybko przypłyń szybko
spełnij me życzenie!
Nie chcę domu,bo dom mam,
mam też i jedzenie...

Daj mi zdrowie,takie dobre,
jak miałam przed laty,
bo niedługo przyjdzie mi
wyruszyć w zaświaty...

A ja mam pokrzywkę z zimna,
nigdzie iść nie mogę.
Może nie wyruszy ze mną
już w ostatnią drogę?

Ale dzisiaj mi doskwiera.
Odgradza od świata...
Takie życie,wegetacja
smutna i niełatwa!

Wiem,że życie nie jest bajką,
a ty jesteś z bajki,
ale czasem lubię marzyć
snując dymek z fajki...

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz