piątek, 22 lutego 2013

Koło Gospodyń w Pisarzowicach 2013-02-22

Koło gospodyń
o wszystko staranie.
Należą do niego
najzacniejsze panie.

Wszystkie ładne,zgrabne
oraz zdolne takie,
więc organizują
kursy różnorakie...

Szycia,gotowania
i haftu zdobnego,
gospodarowania
mądrego,dobrego...

Urządzają także
Dzień Kobiet,ostatki,
walne zgromadzenia,
Andrzejki,opłatki...

Gotują dla gości
same specjały,
pieką pyszne ciasta,
a wybór nie mały.

Różne mają lata
i różne profesje.
Wszystkie są wierzące.
Chodzą na procesje.

Tańczą i śpiewają
przyśpiewki ludowe
dawne,tradycyjne
oraz całkiem nowe.

Jeżdżą na wycieczki
zwiedzać piękny świat
i na festiwale
już od wielu lat.

Rządzą życiem na wsi,
a gdy przyjdzie pora
pomagają także
władzom przy wyborach.

Wszyscy je kochają
i dobrze im życzą,
a mają przyjaciół
także zagranicą.

Halina Gąsiorek-Gacek


Najświętsza Mateczko! 2013-02-22


Mateczko Najświętsza
na niebieskim tronie
do Ciebie dziś wznoszę
serce oraz dłonie.

Ochraniaj me dzieci
przed wszelakim złem,
by ich młode życie
nie było jak tren.

Uproś dla nich siły
do nauki i pracy,
by nie byli nigdy
tylko jacy tacy.

Tylko zdrowi,silni
szli najlepszych śladem,
dla innych świecili
wzorem i przykładem.

Byli dobrzy,skromni
oraz pracowici,
by ich los nagradzał
i dobrem zaszczycił.

Żeby doświadczyli
prawdziwej miłości,
jej darów i szczęścia
codziennych radości.

Wspieraj je Mateczko
z niebieskiego tronu,
darz je i ochraniaj,
bo z dala od domu!

Halina Gąsiorek-Gacek


Wyrodni i podli 2013-02-22


Dzieci są wszystkie
dobre,kochane
zwłaszcza przez tatę
i dobrą mamę...

Lecz są wyjątki,
trudne to życie,
że są niedobrzy
w świecie rodzice...

Czy nic miłości
do nich nie czują,
bo dzieci biją
i molestują!?

Piją i w parach
przygodnych chodzą,
a dzieci gnębią,
krzywdzą i głodzą!

A bywa strasznie.
Serca nie mają,
że swoje dzieci
i uśmiercają?!

Tacy rodzice
dzieci niegodni,
to są wyrodni
zbójcy i podli!

Już trudno słuchać
i prawie co dnia,
kiedy się słyszy
o nowych zbrodniach...

Opanowało
zło straszne ziemię!
Takich aniołków
przybywa w niebie...

Halina Gąsiorek-Gacek


W niby pałacach 2013-02-22


Dziś budują domy piękne,
coś niby pałace,
a w nich ojciec albo matka
nie raz gorzko płacze...

Ma pokoik na poddaszu
albo w suterenie,
a budować pomagali
ciężko i sumiennie.

Gdy do dzieci przyjdą goście,
kogo to obchodzi,
nie wolno im z pokoiku
na moment wychodzić!

Fakt, są starzy,schorowani,
chowią się z przymusu,
nie pasują do wystroju,
ani do luksusu...

Na to wszystko,co się dzieje
patrzą dzieci wnuki.
Nie zapomną.Nie oszczędzą
rodzicom nauki.

Gdy dostaną kiedyś dom
i majątek w spadkach
dadzą także swoim ojcom
pokoik po dziadkach.

Albo może jeszcze gorzej,
przetrwa  pamięć malców,
i oddadzą swych rodziców
gdzieś do domu starców.

Kto rodziców nie szanuje,
skąpi doń starunku,
ten nie zazna od swych dzieci
miłości,szacunku!

Halina Gąsiorek-Gacek


Trzy córki 2013-02-22


Były sobie siostry trzy
spadkobierczyniami,
ale żadna z nich nie chciała
mieszkać z rodzicami.

Dom obszerny i bogaty.
W środku,niby w skarbcu.
Te postanowiły oddać
ich do domu starców!

Kto wykarmił je wychował
i nie spał nocami?
Kto wykształcił je wysoko
wspólnymi siłami?

Po co?By na stare lata,
ach córeczko droga,
tułać się na cudzej łasce
gdzieś po obcych progach!?

Ależ to córki wyrodne,
co nie miały miejsca,
ani dla swoich rodziców
odrobiny serca!

Halina Gąsiorek-Gacek


Pakt i akt 2013-02-22


Ale się im trafił
kandydat na zięcia!
A o pazerności
nie mieli pojęcia.

Kandydat na męża,
czyli przyszły zięć
na rządy w rodzinie
wykazał swą chęć.

Więc zapowiedział
im na początek,
że chętnie przejmie
cały majątek.

Wystarczy tylko
własności akt.
Co najciekawsze,
z kim zawarł pakt?

Sami teściowie
dobrzy by byli,
gdyby się zaraz
wyprowadzili.

Za taką przyszłość,
prawda nie bzdurki,
fakt,nie oddadzą
mu nawet córki!

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz