Patrząc przez łzy
2013-02-20
Nowy magister,jak przed laty
na garnuszku mamy,taty...
Nie ma pracy,dobry Boże!
Nigdzie znaleźć jej nie może.
Nie pomaga umysł,spryt.
Dla magistra,to jest wstyd!
Bo jest silny,młody,zdrowy,
a o pracy nie ma mowy...
Ojce miesiąc za miesiącem
ledwo wiążą koniec z końcem...
Sam magister,choć z kłonicą
chciałby pomóc dziś rodzicom!
By wykształcić skarba swego
odmawiali nie jednego...
Teraz by im było lżej.
Wstrętna biedo szczerz się, śmiej!
Ile dziś dyplomy znaczą?
Rodzice,magister płaczą...
Halina Gąsiorek-Gacek
na garnuszku mamy,taty...
Nie ma pracy,dobry Boże!
Nigdzie znaleźć jej nie może.
Nie pomaga umysł,spryt.
Dla magistra,to jest wstyd!
Bo jest silny,młody,zdrowy,
a o pracy nie ma mowy...
Ojce miesiąc za miesiącem
ledwo wiążą koniec z końcem...
Sam magister,choć z kłonicą
chciałby pomóc dziś rodzicom!
By wykształcić skarba swego
odmawiali nie jednego...
Teraz by im było lżej.
Wstrętna biedo szczerz się, śmiej!
Ile dziś dyplomy znaczą?
Rodzice,magister płaczą...
Halina Gąsiorek-Gacek
Bardzo sie zmieniłam 2013-02-20
Każdy człowiek piękny,
kiedy jeszcze młody,
bo Pan Bóg nikomu
nie skąpi urody.
Na mnie,też mówili
w młodości,żem ładna.
Fakt,byłam wysoka,
szczupła,może zgrabna?
Ktoś mnie nazwał lalką.
Chciał przyjemność sprawić.
Lalką,którą trudno
było się zabawić...
Ktoś inny księżniczką,
a ktoś szarą myszką...
Ostatnia ocena
fakt,do dziś mi bliską.
A dziś,jak mnie zowią?
Nie powiem,bo nie wiem..
Już nie przypominam
i to dawno siebie...
Jednego bym chciała,
to pragnienie z wiekiem,
żeby ktoś mnie nazwał
po prostu człowiekiem.
Halina Gąsiorek-Gacek
kiedy jeszcze młody,
bo Pan Bóg nikomu
nie skąpi urody.
Na mnie,też mówili
w młodości,żem ładna.
Fakt,byłam wysoka,
szczupła,może zgrabna?
Ktoś mnie nazwał lalką.
Chciał przyjemność sprawić.
Lalką,którą trudno
było się zabawić...
Ktoś inny księżniczką,
a ktoś szarą myszką...
Ostatnia ocena
fakt,do dziś mi bliską.
A dziś,jak mnie zowią?
Nie powiem,bo nie wiem..
Już nie przypominam
i to dawno siebie...
Jednego bym chciała,
to pragnienie z wiekiem,
żeby ktoś mnie nazwał
po prostu człowiekiem.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kochane szczęście 2013-02-20
Tocząc całe życie
z losem trudne boje
kocham cię jedyne,
wierne szczęście moje!
Miałam cię aż tyle,
że trudno wyliczyć
w trudnych sytuacjach
zwycięstw,twych słodyczy...
Miałam cię w młodości
mnóstwo,aż w nadmiarze.
Miałam cię osobno
i znalazłam w parze...
Tyle miałaś dla mnie
jeszcze innych par,
łudził mnie i mamił
ich urok i czar.
Ale nie zbłądziłam.
Nie chciałam próbować
szukać cię gdzie indziej,
by ciebie skosztować.
Za to jestem wdzięczna
aż do końca świata,
że mnie nie opuszczasz
i na stare lata!
Halina Gąsiorek-Gacek
z losem trudne boje
kocham cię jedyne,
wierne szczęście moje!
Miałam cię aż tyle,
że trudno wyliczyć
w trudnych sytuacjach
zwycięstw,twych słodyczy...
Miałam cię w młodości
mnóstwo,aż w nadmiarze.
Miałam cię osobno
i znalazłam w parze...
Tyle miałaś dla mnie
jeszcze innych par,
łudził mnie i mamił
ich urok i czar.
Ale nie zbłądziłam.
Nie chciałam próbować
szukać cię gdzie indziej,
by ciebie skosztować.
Za to jestem wdzięczna
aż do końca świata,
że mnie nie opuszczasz
i na stare lata!
Halina Gąsiorek-Gacek
Do biedy 2013-02-20
Ach,ty biedo,co bezkarnie
piszczysz oraz zerkasz na mnie!
I przyglądasz mi się z bliska.
Chcesz mnie objąć i uściskać?
Póki parę groszy mam
jakoś rady sobie dam...
Więc nie podchodź blisko zbyt
bo to hańba będzie,wstyd!
Że po tylu pracy latach
mam być biedna,nie bogata.
A ja mam bogactwa wiele
nim się z każdym chętnie dzielę...
Życia skarby,za to ręczę,
serce,duszę,ciepłe wnętrze...
Ty o nędzy dla mnie marzysz,
gdy podejdziesz,to się sparzysz!
Nic to,dla mnie zimno,głód,
bo mym Panem jest sam Bóg!
Jestem wolna,niezawisła...
Lepiej odejdź tam,skąd przyszłaś!
Halina Gąsiorek-Gacek
piszczysz oraz zerkasz na mnie!
I przyglądasz mi się z bliska.
Chcesz mnie objąć i uściskać?
Póki parę groszy mam
jakoś rady sobie dam...
Więc nie podchodź blisko zbyt
bo to hańba będzie,wstyd!
Że po tylu pracy latach
mam być biedna,nie bogata.
A ja mam bogactwa wiele
nim się z każdym chętnie dzielę...
Życia skarby,za to ręczę,
serce,duszę,ciepłe wnętrze...
Ty o nędzy dla mnie marzysz,
gdy podejdziesz,to się sparzysz!
Nic to,dla mnie zimno,głód,
bo mym Panem jest sam Bóg!
Jestem wolna,niezawisła...
Lepiej odejdź tam,skąd przyszłaś!
Halina Gąsiorek-Gacek
Za pokój i spokój 2013-02-20
Czas to sielski
i spokojny.
Wielkie szczęście
nie ma wojny!
Gdy są życia
trudy,znoje
kto by cieszył
się pokojem?
A tu cieszyć,
co by gadać,
się należy
i wypada!
Ciesz się więc,
że pokój mamy
i komu go
zawdzięczamy?
Przede wszystkim
Panu Bogu,
za to,że nie
mamy wrogów!
Halina Gąsiorek-Gacek
i spokojny.
Wielkie szczęście
nie ma wojny!
Gdy są życia
trudy,znoje
kto by cieszył
się pokojem?
A tu cieszyć,
co by gadać,
się należy
i wypada!
Ciesz się więc,
że pokój mamy
i komu go
zawdzięczamy?
Przede wszystkim
Panu Bogu,
za to,że nie
mamy wrogów!
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz