Inżynier i komputer
2013-02-21
Siedzi inżynier
przed komputerem
i strasznie cierpi,
czuje się zerem!
Jego budowę
na pamięć zna.
Wie jakie funkcje
komputer ma...
Komputer cały
jego dobytek.
Myśli,jak zrobić
z niego użytek?
Ma dyplom,tytuł,
a ile znaczy,
gdy dotąd jeszcze
nie dostał pracy?
Rządy ocenia
się po wynikach.
Jest bezrobocie.
Inżynier klika...
Gdyby komputer
możliwość miał
inżynierowi
by pracę dał!
Halina Gąsiorek-Gacek
przed komputerem
i strasznie cierpi,
czuje się zerem!
Jego budowę
na pamięć zna.
Wie jakie funkcje
komputer ma...
Komputer cały
jego dobytek.
Myśli,jak zrobić
z niego użytek?
Ma dyplom,tytuł,
a ile znaczy,
gdy dotąd jeszcze
nie dostał pracy?
Rządy ocenia
się po wynikach.
Jest bezrobocie.
Inżynier klika...
Gdyby komputer
możliwość miał
inżynierowi
by pracę dał!
Halina Gąsiorek-Gacek
Na zarost 2013-02-21
Gdy nie lubisz
golić brody,
zapuść długą
dla urody.
Dobrze życzę ci
nie zrzędzę,
będziesz wyglądał,
jak mędrzec!
Chcesz wyglądać
zawsze młody?
Gól i nie
zapuszczaj brody!
Halina Gąsiorek-Gacek
golić brody,
zapuść długą
dla urody.
Dobrze życzę ci
nie zrzędzę,
będziesz wyglądał,
jak mędrzec!
Chcesz wyglądać
zawsze młody?
Gól i nie
zapuszczaj brody!
Halina Gąsiorek-Gacek
Sen mara 2013-02-21
Weszło serce na bezdroże
i pozbierać się nie może!
Nie wie w którą stronę iść,
by na dobrą drogę wyjść?.
Chciałoby trafić na trakt,
co do nieba wiedzie szlak.
Wszędzie błoto,wyrwy,dziury.
Kamienie spadają z góry.
Na poboczach rosną biernie
krzaki,które mają ciernie.
Długie,ostre i kolące.
Zadają rany bolące...
Mnóstwo ścieżek stromych,wąskich
pośród bagien dużych,grząskich.
Wolno stawia krok za krokiem
i ratunku szuka wzrokiem.
Nagle widzi Drogę Mleczną.
Tą uznało za bezpieczną.
Tylko jak tu dotrzeć do niej?
Wszak wiedzie po nieboskłonie...
A bez skrzydeł,czy rakiety
nie dotrze do niej,niestety.
Prosi ptaki,choć się boi,
użyczcie mi skrzydeł swoich.
Lub ty wietrze,prosi wiatr
unieś mnie w niebieski świat!
I wynieś na Mleczną Drogę.
Chcę się spotkać z Panem Bogiem...
To omało się zdarzyło,
lecz się serce obudziło.
I aż ulżyło serduszku,
że bezpiecznie leży w łóżku.
Skończył si koszmarny sen,
więc radośnie biło w dzień...
Halina Gąsiorek-Gacek
i pozbierać się nie może!
Nie wie w którą stronę iść,
by na dobrą drogę wyjść?.
Chciałoby trafić na trakt,
co do nieba wiedzie szlak.
Wszędzie błoto,wyrwy,dziury.
Kamienie spadają z góry.
Na poboczach rosną biernie
krzaki,które mają ciernie.
Długie,ostre i kolące.
Zadają rany bolące...
Mnóstwo ścieżek stromych,wąskich
pośród bagien dużych,grząskich.
Wolno stawia krok za krokiem
i ratunku szuka wzrokiem.
Nagle widzi Drogę Mleczną.
Tą uznało za bezpieczną.
Tylko jak tu dotrzeć do niej?
Wszak wiedzie po nieboskłonie...
A bez skrzydeł,czy rakiety
nie dotrze do niej,niestety.
Prosi ptaki,choć się boi,
użyczcie mi skrzydeł swoich.
Lub ty wietrze,prosi wiatr
unieś mnie w niebieski świat!
I wynieś na Mleczną Drogę.
Chcę się spotkać z Panem Bogiem...
To omało się zdarzyło,
lecz się serce obudziło.
I aż ulżyło serduszku,
że bezpiecznie leży w łóżku.
Skończył si koszmarny sen,
więc radośnie biło w dzień...
Halina Gąsiorek-Gacek
Strojne w piórka 2013-02-21
Każdy ptaszek strojny w piórka.
Czasem przebogate.
Nosi takie same zimą,
co i ciepłym latem.
Zimą bronią go przed chłodem,
a latem przed słońcem,
kiedy śpiewa Panu Bogu
na chwałę swój koncert...
Różne mają ubarwienie
i piórek kolory.
Wszystkie piękne i ciekawe.
Niektóre we wzory...
Ale co jest najciekawsze
w ptasiej przebierance,
że ładniejsze i bogatsze
piórka mają samce?
A samiczki są skromniejsze
w pierzaste ubranie...
Wśród ludzi bogatsze
stroje noszą panie.
A panie z natury,
wnętrze najcenniejsze,
ale i z wyglądu
przecież są piękniejsze!
Halina Gąsiorek-Gacek
Czasem przebogate.
Nosi takie same zimą,
co i ciepłym latem.
Zimą bronią go przed chłodem,
a latem przed słońcem,
kiedy śpiewa Panu Bogu
na chwałę swój koncert...
Różne mają ubarwienie
i piórek kolory.
Wszystkie piękne i ciekawe.
Niektóre we wzory...
Ale co jest najciekawsze
w ptasiej przebierance,
że ładniejsze i bogatsze
piórka mają samce?
A samiczki są skromniejsze
w pierzaste ubranie...
Wśród ludzi bogatsze
stroje noszą panie.
A panie z natury,
wnętrze najcenniejsze,
ale i z wyglądu
przecież są piękniejsze!
Halina Gąsiorek-Gacek
Daj mi Jezusa! 2013-02-21
Daj,mi Jezusa do serca mego,
bo to jest miejsce tylko dla Niego.
Już tylu ludzi w mym sercu było.
Tylu odeszło,mnie opuściło...
I dzisiaj,chociaż żona i mama
i ciągle kocham,czuję się sama...
Pan Bóg w nim gości co jakiś czas.
Niechaj zagości na zawsze raz.
Już jestem stara,słaba i biedna
do końca życia będę Mu wierna.
Modlę się co dzień.Marny serca gest.
Czuję,że blisko Pan Jezus jest...
Daj mi Jezusa dla mojej duszy,
bo lody topi i skały kruszy...
Nic,skarby świata,gdy czeka raj!
Liczy się miłość!Więc mi Go daj!!!
Halina Gąsiorek-Gacek
bo to jest miejsce tylko dla Niego.
Już tylu ludzi w mym sercu było.
Tylu odeszło,mnie opuściło...
I dzisiaj,chociaż żona i mama
i ciągle kocham,czuję się sama...
Pan Bóg w nim gości co jakiś czas.
Niechaj zagości na zawsze raz.
Już jestem stara,słaba i biedna
do końca życia będę Mu wierna.
Modlę się co dzień.Marny serca gest.
Czuję,że blisko Pan Jezus jest...
Daj mi Jezusa dla mojej duszy,
bo lody topi i skały kruszy...
Nic,skarby świata,gdy czeka raj!
Liczy się miłość!Więc mi Go daj!!!
Halina Gąsiorek-Gacek
Jak chłop poszedł do lekarza 2013-02-21
Raz się chłop zaksztusił
mocno,aż na tyle,
że biedak przewrócił
oraz dostał wylew...
Ale wyszedł z tego.
Już go nic nie boli.
Poszedł do lekarza
do zwykłej kontroli.
A lekarz pacjenta
dobro miał na względzie?
"Myślałem,że z pana
to już nic nie będzie!"
A on nadal żyje
i życiem się cieszy,
ale specjalista
fakt, szczerością zgrzeszył!
Halina Gąsiorek-Gacek
mocno,aż na tyle,
że biedak przewrócił
oraz dostał wylew...
Ale wyszedł z tego.
Już go nic nie boli.
Poszedł do lekarza
do zwykłej kontroli.
A lekarz pacjenta
dobro miał na względzie?
"Myślałem,że z pana
to już nic nie będzie!"
A on nadal żyje
i życiem się cieszy,
ale specjalista
fakt, szczerością zgrzeszył!
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz