środa, 26 października 2016

To nie żart

Chodzi za mną niby pies
jakiś diabeł, czart, czy bies!?

I szepcze mi wciąż do ucha:
Zapal sobie! I nie słuchaj!

Tych, co radzą palić przestać,
bo cię na to także nie stać.

Pytam serio, a nie w żartach:
Jak się pozbyć tego czarta?

W tej materii trudno, cóż,
bezsilny i Anioł Stróż.

Tylko dobry Pan Bóg może
pomóż, proszę Panie Boże!

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz