sobota, 15 października 2016

Grzegorz

Grzegorz gorszył
główną gnminę.
Gigantycznym
grubianinem.

Gorszył głową,
gorszył gadką
i gestykulował
gładko.

Ględził, gderał
Grzegorz gniewnie.
Grzmiał gromami,
gdy był w gniewie.

Z Gienią grzecznie.
Gienia głucha.
Niby gołąb
głośno gruchał.

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz