Twoje słowa przeszywają
me serce na wskroś.
I ostrzejsze są niż strzały.
Przestań, proszę, dość!
I jak strzały mocno ranią
docierając głębiej.
Moje serce niby kołczan.
A Ty jesteś w błędzie.
Oskarżając mnie o wszystko
co złe na tym świecie.
A ja Tobie nic złego
nie zrobiłam przecież.
Nie rań więcej w taki sposób,
bo to bardzo boli.
Pozwól zejść mi z tego świata
według bożej woli.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz