czwartek, 4 maja 2017

Daj i dam

"Daj czego Ci nie ubędzie,
choćbyś najwięcej dała."
I panna kawalera
mocno pocałowała.

I rzekła: Możesz całować.
Ja też całusy lubię.
A resztę, czego byś chciał
dam dopiero po ślubie...

I co kawaler na to?
Szczerze kochał panienkę.
Już więcej nie nalegał.
Poprosił ją o rekę.

I chwalił się kolegom,
co zawsze słyszeć miło,
że ma wspaniałą żonę
i warto czekać było!

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz