Ciałko mocno się użala:
Kiedyś trafię do robala.
Dzisiaj chodzę, jeszcze żyję,
a gdy umrę w ziemi zgniję.
A ty duszko, tyś nie biedna
pójdziesz na wieki do nieba.
Na co duszka mu odrzekła:
A jeśli trafię do piekła?
Za to ześ ty nagrzeszyło.
A od groma tego było!
Tak ze sobą wieczór cały
ciałko z duszką romawiały.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz