Szczęście serce
mi rozpiera,
aż się oczom
na płacz zbiera.
Móc przytulić
własne dziecię
błąkające
się po świecie.
Co pod oka
czujnym niebem
tezż wyjechało
za chlebem.
I co tęskni
młody, gładki
do Ojczyzny
jak do matki.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz