Czuję się wolna.
Wolna jak ptak.
Wolna na jawie.
Wolna we snach.
Kiedy zamężną
byłam niewiastą
z mężem jak ptaki
wiliśmy gniazdo.
A potem dzieci,
jak pisklęta
rosły tak szybko.
Ciągle pamiętam.
A potem wyfrunęły
z gniazda,
by osiąść w im
przyjaznych miastach.
I mąż juz odszedł
także do Pana,
a ja zostałam
wolna i sama.
Dziś tak, jak ptak,
nic do ukrycia,
karmię sie
okruchami życia.
Halina Gąsiorek-Gacek
Wolna jak ptak.
Wolna na jawie.
Wolna we snach.
Kiedy zamężną
byłam niewiastą
z mężem jak ptaki
wiliśmy gniazdo.
A potem dzieci,
jak pisklęta
rosły tak szybko.
Ciągle pamiętam.
A potem wyfrunęły
z gniazda,
by osiąść w im
przyjaznych miastach.
I mąż juz odszedł
także do Pana,
a ja zostałam
wolna i sama.
Dziś tak, jak ptak,
nic do ukrycia,
karmię sie
okruchami życia.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz