niedziela, 27 stycznia 2013

Zbigniew,czy Stasiek? 2013-01-27


Żył sobie Zbigniew
też w naszym czasie.
Jedni mówili
na niego Stasiek...

Ukochał życie
tęskniąc za parą...
Więc się ożenił
z piękną Barbarą...

Za syna Bogu
kłania się w pas,
a drzew posadził
aż cały las!

Pracował ciężko
przy kluczu, młotku,
bo na kopalni...
I zawsze w przodku...

I przepracował
latek dość parę,
że dostał medal
oraz zegarek...

Dziś to emeryt
z szykiem i z klasą,
zacny mąż,ojciec
z niemałą kasą!

Halina Gąsiorek-Gacek..


Mój Eugeniusz 2013-01-27


Pewien Eugeniusz
tak życie cenił,
że się zakochał
oraz ożenił...

Dom wybudował,
posadził drzewa...
Ptak mu pochwalne
hymny w nich śpiewa!

I spłodził syna,
więc ma laurkę.
Zasłużył na nią.
Ma także córkę!

Dzieci wykształcił
jak zwyczaj każe.
Sam rzemieślnikiem
był kamieniarzem...

Miał ze swej pracy
moc komplementów
oraz uznania
od swych klientów!

Minęły lata.
Nie powiem które
i poszedł na
emeryturę...

Dzisiaj Eugeniusz
u boku żony
dobry mąż,ojciec
i zasłużony...

Halina Gąsiorek-Gacek


Uśmiechnij się, Michale! 2013-01-27


Żył sobie jeden
kształcony Michał.
na wszystko psioczył.
Na wszystko kichał...

Pracował ciężko.
Pijał na zdrowie.
I żył uczciwie...
Każdy to powie.

Miał mnóstwo uczniów,
uczennic wiele,
bo był wspaniałym
nauczycielem!

I myślicielem,
jak czas pokaże...
Pisywał wiersze
i reportaże...

Los go zaskoczył,
bo stracił zdrowie
i tylko jedno
mu teraz w głowie...

Jakby pocieszyć
tego Michała?
Może połówka
by się przydała?

Ale niestety
Michał nie pije...
O najważniejsze
z losem się bije!!!

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz