W święta uczta jak
za króla Sasa.
Jaja, bekony,
szynki, kiełabasa...
Indyki, kaczki,
gęsi lub schab...
Do tego mnóstwo
pulchniutkich bab.
Serniki, torty
i makowce...
Każdy smakuje
co lubi, co chce.
Ponadto przednia
naleweczka.
Litrami leje
się wódeczka...
Istny dobrobyt,
co wciąż się śni.
Szkoda, że Święta
trwają dwa dni.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz