Gdy przyszła miłość,
to nie wszystko
i wielkie szczęście
stało blisko.
Można się było
o nie potknąć,
ale nie wolno
było go dotknąć.
A kto pokocha
mocna, aż tak,
chciałby garściami
szczęście rwać.
A kiedy jest to
niemozliwe,
serca i dusze
cierpią dotkliwie.
Tłumione serce
słabiej bije.
Miłość umiera,
a dusza wyje.
A samo szczęscie
w łez powodzi,
jak przyszło nagle,
tak odchodzi.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz