Wiatr powiał mocniej w miłości żagle.
Jak przyszła odpłynęła nagle.
I biedne serce z żalu jękło.
Gorzko załkało. Niestety pękło.
I do tej chwili obficie krwawi,
lecz kocha nadal i miłość chwali.
I chociaż nieco słabiej bije,
dopóki czuje, znaczy że żyje.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz