sobota, 9 kwietnia 2022

Co to było?

 Kochała go aż do bólu

i powtarzała wciąż, mój królu.

 

A on jak władca ukochaną

traktował jak swoją poddaną.

 

Nie tylko szeptać chciał do uszka,

a i  położyć chciał do łóżka.


Widząc to jak na dłoni ona

nie padła mu prosto w ramiona.


A odwróciła się na pięcie.

Czy zmarnowała szansę na szczęście?


Czy ocaliła szansę na niebo?

Do dzisiaj nie żałuje tego.


Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz