poniedziałek, 11 kwietnia 2022

Ceny i pas!

 Ceny rosną i bujają

jak trawa na wiosnę.

Nędza się panoszy!

Bieda skrzeczy: Rosnę!


Kiedy rosną ceny, 

jak wysoka fala,

rośnie znów ubóstwo,

dobrobyt oddala.


Ceny rosną na potęgę.

I co to oznacza?

Człowiek ubożeje

i rośnie inflacja.


Kiedy ceny rosną,

a nie rosną pensje,

to człowiek dziadzeje,

słuszne ma pretensje.


Człowiek klnie siarczyście

albo roni łzy.

Diabełek się cieszy!

A co sądzisz Ty?


Marzą nam się czasy,

jak za króla Sasa,

gdy się popuszczało,

dziś przyciąga pasa.


Czy znajdzie się ktoś

tak mądry wśród nas,

co cenowym procederom

powie wreszcie pas!?


Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz