piątek, 1 października 2021

Ćwir! I frrrr

Szary ptaszek co dzień z rana

wdzięcznie ćwierkał, chwaląc Pana!

 

W prostych hymnach uwielbienia

chwalił też Jego stworzenia.

 

Zamiast hołdów i laurek 

rozdmuchiwał puszek piórek.


A gołębiom zmywał głowę,

że nie wszystkie z nich pocztowe.


Prosty śpiew i pawie wzruszył,

bo rozbawił nieźle uszy.


Lecz w ogrodzie szlachetności

nie ma miejsca dla szarości.


Kto by tam ćwierkania słuchał,

gdzie się skrzeczy albo grucha.


Szydzą ptaszę, prosto gada,

a złote ziarna podkrada.


Szare piórka, mała główka.

Skąd mądrości w prostych słówkach?


Stroszą pióra, pozy robią,

straszą nawet, że zadziobią.


Szary ptaszek na obronę,

że ma dusze jak skowronek.


A to dar od Pana świata,

co pozwala wyżej wzlatać.


Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz