Pewien wdowiec, jak do dziewki
smalił do wdowy cholewki.
Ciągle powtarzał zaloty,
prosząc śmiało o pieszczoty.
Na co ta stateczna wdowa,
że pójść za mąż niegotowa.
Na co wdowiec odrzekł ów:
Ze zdziwieniem, po co ślub?
Wdowa na to: Przyjacielu
szukaj rozrywek w burdelu.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz