Ona kocha i on kocha,
a oboje nieszczęśliwi.
Chociaż zakochani.
I to mnie nie dziwi.
Przyszła do nich miłość,
niestety spóźniona.
I nie mogli nigdy
wziąć siebie w ramiona.
I nie mogli nawet
siebie pocałować.
Pozostały im tylko
spojrzenia i słowa.
Tęsknili do siebie
przez nice i dni.
Także niemożliwie.
I tęsknią do dziś.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz