Zaprosił mnie na kawę.
Nie powiem kto, o nie.
Ale mi nie powiedział,
ani o której, ni gdzie?
Nie podał mi adresu.
Nie sprecyzował pory.
Zachował się jak gdyby
po prostu nie miał głowy.
I jaki wniosek z tego?
Zachował się fatalnie!?
I to co mnie przeraża,
ze stracił głowę dla mnie!?
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz