Śmieja się ze mnie moi kochani,
że chodzę spać wcześnie, z kurami.
A ja potwierdzam kończąc dysputę,
że wstaję wcześnie, przed kogutem.
Że mieszkam na wsi, daję słowo.
Przez lata byłam kurą domową.
A na dodatek, prawda cała,
kurą co znosi złote jaja.
A dla swych dzieci, to skrzeczy sroka,
jako ich matka byłam jak kwoka.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz