środa, 6 sierpnia 2014

2014-08-06

Tygrysy 2014-08-06

Tygrys, bestia pręgowana,
ludziom też nie obojętna,
dla człowieka niebezpieczna,
ale przyznać trzeba, piękna...

W Europie taki okaz
żyje w cyrku albo w ZOO.
Samo życie dla człowieka
jest najlepszą zawsze szkołą...

Prawda na arenie życia,
gdyby zajrzeć za kulisy,
ciągle żyją na wolności
wciąż niebezpieczne tygrysy!

Samo życie i historia
i przeraża obraz taki.
Pamiętamy wciąż tygrysy,
co nam dały się we znaki!

Halina Gąsiorek-Gacek

Mentelowa dyrektywa 2014-08-06
Choć palenie zdrowiu szkodzi
palą starzy, palą młodzi...

Kiedyś była taka moda.
Dziś zakazy, Zdrowia szkoda!

Znowu dyrektywy nowe.
Nowy zakaz! Mentelowe!

W konsekwencji, nie owacje...
Ludzie stracą znowu pracę.

I to straci ludzi krocie!
I znów wzrośnie bezrobocie!

A co za tym, skryć się nie da,
poszerzy się polska bieda!

Jeśli Unia nie zrozumie
zawdzięczać będziemy Unii!

Halina Gąsiorek-Gacek

Daj, daj, daj! 2014-08-06
Płyną prośby poprzez kraj.
Zewsząd słychać tylko: Daj!

A to bardzo trudna sprawa,
kiedy nie ma z czego dawać...

Kiedy człowiek też ma mało,
jemu też by się przydało.

Ale jeśli masz, to daj!
Bo nie wszystko w kraju naj...

Halina Gąsiorek-Gacek

Polska Ziemio! 2014-08-06
Oj, Ziemio, Ziemio ojczysta,
gdybyś Ty władna była
żadnego byś za granicę
Polaka nie wypuściła...

Bo nigdy nie wiadomo,
co czeka za obcym progiem?
Ty żyzna i plonodajna
leżysz gdzieniegdzie odłogiem...

I trzeba Ci rąk do pracy
Kochana Ojczyzno nasza,
by każdy Polak, jak Sas
jadł, pił i popuszczał pasa...

Tak było u nas przed laty.
Karmiłaś tak każdy stan...
A dzisiaj polityka
widocznie ma inny plan?

Bo wielkie bezrobocie
i pęka i krwawi serce...
Grozi Polakom niewola,
gdy trafisz w obce ręce!

Halina Gąsiorek-Gacek

Polski człowiek 2014-08-06
Góralu czy Ci nie żal,
gdy ruszasz w daleki świat,
tych lasów, potoków, rzek,
Beskidów, Bieszczadów, Tatr?

Oj, żal, oj, bardzo żal!
Tak góral im odpowiada.
Lecz nie ma miejsca ten kraj
dla mnie i szkoda gadać!

Żal zwłaszcza rodzinnych stron,
że płaczą bezradne dziatki
i żal mi szczytów i hal...
Najbardziej ojca i matki!

Bo starzy i schorowani...
I tym się martwię i smucę,
czy będą jeszcze wciąż żyć,
gdy do ojczyzny powrócę?

I idzie góral przed siebie
i jemu na płacz się zbiera.
Wyjeżdża, bo nie ma wyjścia
i łzy rękawem ociera...

Czy góral to, czy góralka,
łzy płyną rzewnie spod powiek.
Musi wyjeżdżać za chlebem.
Tak wolny dziś polski człowiek!

Halina Gąsiorek-Gacek

Panie Jezu Chryste 2014-08-06
Na Górze Tabor dla trzech Wielkich Braci
ukazałeś się w niebiańskiej postaci...

Przemień dzisiaj Panie wszystkich ludzi serca,
by kwitła miłość w uczuć kobiercach!

Stop wszystkie lody serc skały skrusz
dla chwały Boga i szczęścia dusz!

By każdy człowiek miłości godny
w kraju, na świecie nie był już głodny!

Żeby uczciwie pracował, słynął,
nie cierpiał wojen, na nich nie ginął!

By kochał bliźnich i Ciebie Panie
jak uczy Twoje nas przykazanie...

Halina Gąsiorek-Gacek

W sam raz i w pas 2014-08-05
I znowu, psiakość wrzawa o jakość!?
Co do ilości są wątpliwości?

Czyżby ta ilość była za duża?
Też mnie to wzrusza i nieco wkurza...

Myślę,ze ilość jest w sam raz.
Co do jakości, kłaniam się w pas!

Halina Gąsiorek-Gacek

Mrówka 2014-08-05
Mrówka owad pracowity,
który nie daj Panie Boże,
jeśli włożysz kij w mrowisko
paskudztwo Cię obleźć może!

Nic, że obleźć, wszędzie wleźć,
choć panowie lubią szukać...
Sparzy Cię mrówkowym kwasem.
Wyplenić je wielka sztuka!

Maszerują, niby armia
karna oraz regularna...
Bardziej złośliwa czerwona,
choć i dokuczliwa czarna!

Halina Gąsiorek-Gacek

Tak się cieszę 2014-08-05
Że na własnych nogach chodzę
i mam nadal sprawne ręce...
Mogę klęknąć, kłaniać Bogu
i z wdzięczności i w podzięce...

Że wciąż jeszcze mogę myśleć
pisać dużo i ciekawie.
Całkiem zdrowa na umyśle
swoją strofą ludzi bawię...

A najbardziej, że mam dzieci.
Wypełniłam swe zadanie.
Gdy odejdę z tego świata
ktoś i coś po mnie zostanie!

Halina Gąsiorek-Gacek

To koniec swiata! 2014-08-05
Tak się martwię. Znów się boję!
O przyszłość i życie swoje.

A gdy córka, skarb a jużci,
będzie musieć mnie opuścić?

Czego jej, sobie nie życzę.
Też wyjedzie za granicę?

Choć przyrzeka, ja jej wierzę,
że mnie ze sobą zabierze...

Tułaczka na stare lata?
Toż to dla mnie koniec świata!

Nie daj Boże! Jak dam radę?
Za nic w świecie nie wyjadę!

Halina Gąsiorek-Gacek

Kawaler i zacna panna 2014-08-05
Raz kawaler, życie prędkie,
miał na pannę wielką chętkę.

Chciał zaprosić ją na tańce.
Ona wolała różańce...

Mając zacnych mnóstwo wzorów
wybierała do klasztoru...

I została zakonnicą,
choć kobietą pod spódnicą...

A kawaler, figa z makiem,
tym razem się obszedł smakiem!

Halina Gąsiorek-Gacek

Jaszczurki i jaszczury 2014-08-05
Płaz, jak mały smok. O zgrozo!
Za którym się ciągnie ogon...

Szybko biega, zwinnie goni.
Ma zdolności autotonii.

Chcesz go złapać sprytu drogą,
zostawi ci w ręce ogon...

Zmienia wygląd. On, czy nie on?
A prym wiedzie kameleon.

Wciąż w Australi, to nie bzdury
żyją smoki i jaszczury...

Halina Gąsiorek-Gacek

Popękane serca 2014-08-05
Dzisiaj z polskiej ziemi
pod Europy niebem
młodzi wyjeżdżają
tłumnie w świat za chlebem...

Pęka, mocno krwawi
z żalu ojców serce...
Kto ich dzieci skazał
na tą poniewierkę?

Tam ciężko pracują
i ogromnie tęsknią.
O mało im serca
z nostalgii nie pękną!

Ojcowie zostają.
Pocą się im oczy.
Starzy i bezradni
bez dzieci pomocy...

Smutno dożywają
swe życie do końca...
Żal każdego dziecka
i matki i ojca!

Halina Gąsiorek-Gacek

Nowa Polska? 2014-08-04
Jak po PRL-u podzielono schedę?
Stworzyli dobrobyt wybiórczy i biedę!

Dobrali się sami, niby w korcu maku.
Sobie wzięli całość, reszta dla Rodaków!

Ci co w głosowaniu przez naród wybrani
winni być uczciwi, a są tacy sami!

Sobie przydzielili intratne posady...
Polikwidowali fabryki, zakłady...

Pozwalniali z pracy pracowników krocie
i stworzyli w kraju wielkie bezrobocie!

Doszli do Europy w sposób iście swojski,
a dzisiaj nam mówią, ze już nie ma Polski!?

Młodzi wyjeżdżają, bo tu się nie liczą...
Będziemy mieć nową Polskę za granicą!

Halina Gąsiorek-Gacek

Kacza bajka 2014-08-04
Kłóciły się dwa kaczory
i do dziś się kłócą...
A co z resztą drobiu?
Gorszą się i smucą...

Obrastają w tłuszczyk
dwa kaczory cudnie.
A co reszta drobiu?
Spada z wagi, chudnie...

Wszędzie słychać: Kwa! Kwa!
Jak kaczory rządzą.
Wytykają sobie
błędy. Nawet sądzą...

Opasłe kaczory
nie dojdą do zgody.
Mnożą się nam kacze
jaja i odchody...

Ja nie lubię z nich
kaczora żadnego,
bo uważam, że
jeden wart drugiego!

Halina Gąsiorek-Gacek

Moje szczęście 2014-08-04
Gdy rzeczywistość wielkim przeczy
umiem się cieszyć z małych rzeczy...

Cieszą mnie małe życia drobiazgi,
a z wielkich lecą iskry i drzazgi...

Żadna z nich nie zapali,nie wbije
się w moje serce dopóki żyję!

Halina Gąsiorek-Gacek

Przeznaczenie 2014-08-04
Taka widać wola nieba.
Z nią się zawsze zgadzać trzeba!

Kto w nie wierzy, mimo chcenia,
nikt nie zmieni przeznaczenia...

Halina Gąsiorek-Gacek

W poważnym wieku 2014-08-04
Jak się kobieta
powinna nosić?
Z tyłu zaczepić,
z przodu przeprosić!

Halina Gąsiorek-Gacek

Cynowe lata 2014-08-04
Pamiętam nasze dziesięć lat.
Wirował wkoło cały świat...

Świat niezależnie zawsze się kręci,
a my szczęśliwi, jak małe dzieci...

Kochając się szczerze, lecz z troską
o szczęście wieczne, czuliśmy bosko!

Kochały się serca i oczy,
tak wzajem widok nas zauroczył...

I kochaliśmy także słowa
i miła była każda rozmowa.

I każdy uśmiech, każde spojrzenie,
całego ciałka i serca drżenie...

I pełni zagadkowych mów
rozumieliśmy się bez słów...

To były czasy cudne i piękne,
lecz już nie wrócą i serce smętne...

Halina Gąsiorek-Gacek

Pierwszej Miłości 2014-08-03
Byłeś mą miłością,
błogim serca drżeniem...
Dziś jesteś jedynie
cudownym wspomnieniem.

Kochałeś mnie bardzo.
Ciąg niesamowity!
Gdy mnie zobaczyłeś
stawałeś, jak wryty...

Gdy los nas rozdzielił
wciąż kochałam, fakt.
I było mi bardzo,
bardzo Ciebie brak!

Dziś, już Cię nie kocham.
To nie Twoja wina.
Nie tęsknię za Tobą
i już nie wspominam...

Halina Gąsiorek-Gacek

Jezu Chryste! 2014-08-03
Ojczyznę wolną błogosław Panie!
Święty Aniele Ty granic strzeż!
A Ty narodzie módl się i pracuj
i w Pana Boga uczciwie wierz!

Nadejdą czasy dobrobytu
i upragnionej sprawiedliwości,
kiedy na świecie zapanuje
uczucie prawdziwej miłości!

Daj, Panie Boże dożyć tej chwili,
zanim zapukam do nieba bram,
by wszyscy ludzie szczęśliwi byłi
bez głodu , chłodu, bólu i ran!

Halina Gąsiorek-Gacek

Niebieska Dziecino! 2014-08-03
Gdzie jesteś mała okruszyno,
co wpadłaś kiedyś do kanału?
Czy Cię zabrały nurty rzeki
nadając kształt twojemu ciału?

Czy Cię zabrali Aniołowie
na białych skrzydłach wprost do nieba
i żyjesz będąc już Aniołkiem?
Matczynej troski już Ci nie trzeba...

Ani ramienia Twego ojca,
co Cię oddali pod ostry nóż...
I fruwasz sobie, jak motylek
pośród niebieskich ogrodów, wzgórz?

Ile Twa matka przepłakała
po Twojej stracie dni i nocy?
Wie tylko Pan Bóg, Matka Najświętsza
czemu i dziś się pocą jej oczy...

Jesteś szczęśliwa i kochana,
bo wiecznie żyjesz z Panem Bogiem,
a może tęsknisz do rodziców
czekając na nich za nieba progiem?

Tuli Cię Matka Święta Bolesna
tuląc i matkę Twoją do siebie...
Wciąż tyle ofiar życia na ziemi
i tyle nowych Aniołków w niebie!

Halina Gąsiorek-Gacek

Przemijanie 2014-08-03
W dzieciństwie pączek, w młodości kwiat,
na starość sama łodyga...
I któż się trafi takiej pani?
Najwyżej stary dziadyga...

Latem kwiat piękny wabił motyle,
pszczółki, trzmiele i bąki.
Na starość suche, wyschnięte zielę,
co szpeci życia łąki...

W młodości zachwyt nad urodą,
którą zawdzięcza wiośnie,
a co jesienią? Ni na siano.
Aż dziw, że jeszcze rośnie.

W młodości zdobił świat dokoła
i wielu o nim marzy.
Późną jesienią kłuje kolcami
i szczęście, gdy nie parzy...

Halina Gąsiorek-Gacek

Do bezrobotnego z tytułem 2014-08-03
Był dobrym uczniem.
Został inżynierem.
A dziś nie ma pracy
i czuje się zerem...

A co to zero?
Symbol nicości.
Lecz bez nich jedności
też są bez wartości...

Więc swe podejście
do życia zmień!
Inni Cię cenią,
to też się ceń!

Choć nie masz pracy
i z niej profitów,
masz cenny tytuł
godny zaszczytów!

Halina Gąsiorek-Gacek

Ślady na ziemi 2014-08-03
Choć już odszedłeś na drugi świat,
to zostawiłeś po sobie ślad.

Nie tylko jeden, nie bez powabu,
bo zostawiłeś niemało śladów...

To dwoje dzieci pełne ogłady,
czyli aż dwa miłości ślady.

I zbudowałeś pokaźny dom
dla dzieci azyl jest to i schron.

A z pracy rąk z siłą i z chęcią
mnóstwo kamieni z wieczną pamięcią...

Za co cenili ludzie, zasługą,
będą pamiętać Cię dobrze, długo...

A dobry Pan Bóg, każdy się zgodzi
i za nie w niebie Cię wynagrodzi!

Halina Gąsiorek-Gacek

Mama i tato 2014-08-02
Kobieta rolą,
mężczyzna sieje...
Zbierają plon.
Tak to się dzieje.

Z wielkiej miłości.
To dziecku powiedz!
Rodzi się życie
i nowy człowiek...

Halina Gąsiorek-Gacek

Tak musi być! 2014-08-02
Nie oddałam ust nigdy Twoim ustom,
chociaż nasze oczy nie świeciły pustką...

Nie oddałam siebie całkiem nigdy Tobie.
Choć dziś jestem wolna, też tego nie zrobię.

Dla mnie Twoja dusza niewinna, choć płocha.
Także ważna, cenna.Za bardzo Cię kocham!

Halina Gąsiorek-Gacek

Może i dobrze? 2014-08-02
Co było dla mnie najdroższe, drogie
Tobie już tego dać dziś nie mogę.

Taki był widać niebieski plan.
Szczęście nie było pisane nam.

Co najtrudniejsze może i dobrze?
Choćbyś chciał resztę, tak wziąć nie możesz.

I to co mamy na serca tarczy
musi za wszystko nam dziś wystarczyć.

Halina Gąsiorek-Gacek

Zimna ryba 2014-08-02
Tak jej zimno,że i w skwarze
chodzi w swetrze lub polarze...

Czemu marznie, tak się dzieje?
Nikt jej nigdy nie ogrzeje...

Dawniej chętnych, że ho, ho!
Ale teraz nie ma kto...

Ona zodiakalna ryba.
Sama zimna.Powiedz! Chyba?

Zimna i to do przesady.
Nikt jej ogrzać nie da rady...

Tu ostrzegam w kilku słowach.
Nawet nie warto próbować!

Halina Gąsiorek-Gacek

Puch i uf! 2014-08-02
Ktoś na wczasy jeździ stale,
by odpocząć, ktoś poszaleć...

Tenże śpi całymi dniami,
a żyje tylko nocami...

I oddaje się uciechom
balom, tańcom, chichom śmiechom...

Smakosz niewieściego puszku
całe noce spędza w łóżku...

I śpiewa wesołą nutką
zakrapiając winem, wódką...

Halina Gąsiorek-Gacek

Złoty deszcz i hosanna 2014-08-02
Kto się modli, tak to jest,
by spadł z nieba złoty deszcz...

A w dodatku nie kaleka,
ten się tego nie doczeka.

Kiedyś spadła z nieba manna.
I za to niebu hosanna!

Chociaż ludzie nie jednacy
człowiek stworzony do pracy.

A tu pracy brak niezmiennie
i jak spełnić przeznaczenie?

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz