piątek, 21 stycznia 2022

Mój ukochany recenzent

 Nadal piszę swoje wiersze,

choć Ty już nie czytasz ich.

Już żadnego nie ocenisz 

aż do końca moich dni.


Tak lubiłeś moje wiersze

jak słodycze prawie.

Musiałam Ci recytować

przy porannej kawie.


I cieszyłeś się, że piszę

dla duszy zabawy.

I nie zazdrościłeś mi

rozgłosu i sławy.


A dzisiaj gdyby ktoś zechciał

o cokolwiek pytać,

ja już nie mam komu

moich wierszy czytać.


Halina Gąsiorek-Gacek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz