Jedni piją wódkę lubią.
Inni ze zmartwienia,
topią troski oraz smutki
albo dla krążenia.
I czy piją po kielichu,
czy piją litrami,
tak wpadają w alkoholizm
i z pijaństwa znani.
Człek bez wódki nie da rady
żyć i funkcjonować.
A po wódce nieraz pada
lub pląsa po rowach.
Albo leży, niby kłoda
fakt, pod gołym niebem
ułatwiając pieskowi
załatwić potrzebę.
A co z wódki? Rozum krótki.
I to nie są bzdurki.
Każdy alkohol zabija,
fakt, szare komórki.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz