Dobry poeta,
to się zdarza
w swojej stajni
ma Pegaza.
Czesze mu grzywę,
co nie bzdura,
albo popasa
go w chmurach.
Gdy dosiada
go, niełatwe,
to idzie w zawody
z wiatrem.
I jak stara
prawda głosi,
bywa, że
Pegaz ponosi.
Czasem poeta,
gdy ma pecha,
Pegaz go niesie
i strąca w przepaść.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz