środa, 4 sierpnia 2021

Pożeracz serc

 Pewien przystojniak, tak na to patrzę,

był serc niewieścich pożeraczem.


I rozkochiwał w sobie panie.

A potem ręką machał na nie.


Z tego powodu, bez dwóch zdań,

cierpiało bardzo wiele pań.


Tak postępował owy pan.

Tak długo aż sie zakochał sam.


Ale ta pani, wbrew pretensjom,

darzyła go tylko atencją.


I nie zechciała zostać żoną.

Tak poniósł karę zasłużoną.


Los sprawiedliwy zawsze jest.

Przystojniak cierpiał jak zbity pies.


Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz