Ja ze sztuką stając w szranki
piszę proste rymowanki...
Piszę o tym, co się liczy.
A czasami i o niczym.
Dla zabawy i estymy
składam proste słowa w rymy.
Raz ktoś ze zazdrości miarką
w gniewie nazwał mnie rymarką.
Może racja? W zbytku łaski.
Potrafię ciąć skórę w paski.
Ktoś mi przypiął etykietkę
awansując na poetkę...
A ze mnie prosta kobietka
i po prostu wierszokletka.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz