piątek, 29 kwietnia 2016

Samokrytyka

Ja ze sztuką stając w szranki
piszę proste rymowanki...

Piszę o tym, co się liczy.
A czasami i o niczym.

Dla zabawy i estymy
składam proste słowa w rymy.

Raz ktoś ze zazdrości miarką
w gniewie nazwał mnie rymarką.

Może racja? W zbytku łaski.
Potrafię ciąć skórę w paski.

Ktoś mi przypiął etykietkę
awansując na poetkę...

A ze mnie prosta kobietka
i po prostu wierszokletka.

Halina Gąsiorek-Gacek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz