Wpatrzeni w siebie prosto w oczy.
I nikt z nich nigdy wzrokiem nie zboczył.
I spojrzeniami wspólnego dnia
sięgali duszy samego dna.
Widzieli miłość najprawdziwszą
oraz wzajemną i im najbliższą.
I im najdroższą, ukochaną.
I niemożliwą,bo zakazaną.
Halina Gąsiorek-Gacek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz